Odkąd zrezygnowałam z bycia wegetarianką, od czasu do czasu nachodzi mnie ochota na wielkie, męskie żarcie, czyli ogromne ilości dobrze przyprawionego mięsa. Oczywiście, nie obejdzie się bez dużej dozy warzyw, które staram się przemycić do każdego wręcz przepisu, co niespecjalnie podoba się mojemu lubemu ;)Ostatnio znalazłam połączenie idealne - teksański przysmak , chili con carne, zapieczony w super zdrowych czerwonych paprykach.To taki rodzaj jedzonka, które spodoba się każdemu, nawet najbardziej wybrednemu... czytaj dalej...