-Robiłaś kiedyś takie ciasto... ciemne było... z jabłkami. - A kiedy je robiłam? - No kiedyś... inne było od wszystkich, może kakaowe? ale nie wiem... - Może powiesz coś więcej? drożdżowe? ucierane? nie mam pojęcia o jakie chodzi? z orzechami? - Tylko żadnych orzechów! nie... było nie takie jasne jak zwykle, wilgotne, z jabłkami i bez bakalii... ... a ja nadal nie wiem o jakie ciasto chodziło Małżonowi! ustaliliśmy, że prawdopodobnie było cynamonowe, i to wcale nie przybliżyło mi pomysłu! za to poszperałam w starym ... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)