W tej wersji rosołu absolutnie nic się nie zmarnuje. Najmniejsza składowa wykorzystana do wykonania zupy będzie wykorzystana :) Moja gęsia porcja rosołowa była baaardzo tłusta, więc pozwoliłam sobie wyciąć najtłustsze części i wytopić z nich smalec. Wyszło kilka dużych łyżek. Część powstałego smalcu, mięso obrane z kości po ugotowaniu wywaru i część warzyw zamieniły się w farsz do kołudnów. Pycha <3 Składniki: - 2 litry wody - duża marchew - korzeń pietruszki - 1/2 selera - średnia cebula - porcja rosołowa ... czytaj dalej...