No dobra, wirus, kwarantanna, chyba czas wrócić do blogowania, bo tyle potraw przewija się przez moją kuchnie, że jeżeli nie dla Was, to powinnam zacząć je spisywać dla siebie. Drożdże, produkt, którego zabrakło w sklepach zaraz po papierze toaletowym. Wtedy zastanawiałam się co Wy, ludzie robicie na tych drożdżach? A później wysyp. Wysyp chlebów i chałek. Później wyszła jeszcze kawa, którą wypić każdy musi, bo inaczej kwarantanna się nie będzie liczyła, ale to już temat na osobny wpis. A więc przepisów na... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...