Nie wiedziałabym, że w ogóle jest finał mistrzostw. Gdyby nie tablica na Facebooku wypełniona hasłami na temat mundialu, żyłabym nadal pełna nieświadomości, oglądając po raz setny serial "Friends" ;) Wróciłam dziś z Gór Stołowych i miałam ochotę zjeść konia z kopytami. A, że koniki kocham to postanowiłam zrobić tylko risotto ;)Takie jak lubię: "brejowate", kremowe i intensywne w smaku. Risotto ze szparagami na zakończenie mundialu i sezonu szparagowego. W planach mam jeszcze riso... czytaj dalej...