zarazy - 1000 przepisów (strona:53/67)

przez te Święta brakowało rybnych smaczków ( a jakoś nie pasuje mi robienie śledzi czy ryby po grecku na Wielkanoc). A , że nakupowałam na Święta na zapas cytrusów ,żeby zaraz po nie latać po zakupy to trzeba je spożytkować . Przydały się do marynaty. Składniki: 2 filety z Tilapii ( po 1 małym na porcję ) 1 mandarynka 1/2 pomarańczy 1/2 czerwonego grejpfruta

Wybrałam łazanki z firmy Lubella. Właściwie to chyba innych akurat nie było. Przepis bardzo prosty , ale idealny na obiad jak i na szybką kolację. Oczywiście moje lubione Wigilijne danie zaraz po krokietach. W wersji wigilijnej pamiętajcie by nie dodawać mięsa ani kiełbasy. Jednak na drugi dzień jest jeszcze smaczniejszy ten makaron, więc śmiało polecam !  Składniki : * makaron łazanki  * pół

Cześć!Dzisiaj postanowiłam się podzielić z Wami przepisem, który znalazłam na blogu Kasi A dupa rośnie.Przepis, który zaraz zobaczycie poniżej, bardziej nawiązuje do cappuccino, które możemy sobie kupić w sklepach, w proszku, niż do oryginalnej receptury :) Czytaj więcej » Ten i więcej przepisów znajdziesz na blogu kulinarnym www.poracoszjesc.pl

Cześć!Kto śledzi fanpage ten wie, kto nie dowie się zaraz, że najlepsze majówki spędza się w Gdańsku. Świetne miejsce by odpocząć, zapomnieć o pracy, a skupić się na przyjemności i złapać trochę słońca. Słońca bo w weekend w Krakowie padało. Jako turyści postanowiliśmy nie tylko zwiedzić zabytki Gdańska, ale i odwiedzać miejscowe lokale.W Gdańsku odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc

ĄTE MIEJSCEOna za lasagne z cynamonem.Serdecznie gratulujemy i czekamy do poniedziałku na Wasze dane do wysyłki, piszcie na poracoszjesc@gmail.com _____________________________________________________ Zbliżają się święta i nie da się tego ukryć. Mikołaj zaraz zacznie chodzić i rozdawać prezenty. My też mamy dziś coś dla Was. Tylko dla tych, którzy byli cały rok grzeczni  :-). fot. Mount Caramel Jest dla Was moi mili

śniadaniem, rozlałam kawę z mlekiem i stłukłam ulubiony kubek mamy.A potem, jak mały zbieg, uciekłam do swojego azylu, rozkręciłam radioi cały czas zerkałam na zamknięte drzwi. W obawie, że zaraz zagniewana mamaotworzy je z rozmachem, założy ręce pod boki i skarci za psotne, nieposłusznezachowanie.Dziś czuję się dzieckiem. ************************************* Postanowiłam rozweselić mamę. I wynagrodzić jej zbity kubek. Byłnaprawdę ładny, biały

Polka, miałamze sobą plastikową torbę foliową. Do domu, nie dość, że z wytchnieniem, wróciłam zaopatrzona w zielone.Tato się roześmiał w głos : "No, nawet na łąkę Cię wypuścić nie można, zaraz coś przywleczesz!".Zaczerwieniłam się. No tak, chyba ma trochę racji...I wywiązało się pytanie. Co zrobić z taką ilością zieleniny?Nie czekałam długo, przyszło olśnienie. SZCZAW NA ZIMĘ. Przebrane liście

kolejne wydatki na stroje, cukierki, itd.Niestety prym znów tutaj wiedzie komercja. Jednak w dzisiejszych czasach rządzi się ona swoimi prawami i nawet Gwiazdka czy Wielkanoc już przesiąknęła tą komercyjną zarazą.A my, jako konsumenci, poddajemy się tej fali.Jednakże patrząc przez pryzmat tolerancyjności, przyznam się, że tematyka święta duchów i straszydeł nawet mi odpowiada. Lubię to, co dostarcza dreszczyku

formuję kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w 3cm odstępach - ciasteczka rosną. Piekę je w 160 stopniach przez 14 minut  (termoobieg). Po upieczeniu zaraz wyciągam z pieca i odstawiam do wystygnięcia. * Masło (np. Osełka) dodaje maślanego smaku i zapachu. Ciasteczka są zdecydowanie smaczniejsze. ** śmietana nadaje ciasteczkom delikatności, powoduje, że nie twardnieją po upieczeniu

chleba. Jak usłyszałam o niej, nie dowierzałam. Musiałam więc sprawdzić sama, czy  Laura szczerze ją zachwala (o nic nie podejrzewałam, ale byłam niesamowicie  ciekawa, co wyjdzie). Zaraz w niedzielę z rana, po powrocie z konkursu, raczyłam się świeżym, domowym chlebem (przepis później) z gorącą pastą drożdżową. I uwierzcie.. To naprawdę smakuje fenomenalnie! A jeszcze lepiej na ciepło

Pokrojone banany mieszam delikatnie łyżką z ciastem. Na patelni rozgrzewam olej. Kładę porcje ciasta i smażę na złoto z obu stron, Podaję z cukrem pudrem. Najlepsze są na ciepło, zaraz po usmażeniu - pulchne, cieplutkie i mięciutkie, a banany rozpływają się w ustach. SMACZNEGO! Pozdrawiam w sobotni, smaczny poranek :] Karmel-itka

Karmel-itce przypadli oni do gustu, ale niestety, większość nie polubiła ich muzyki. A może wszyscy w napięciuczekali na największą atrakcję wieczoru? Prawdopodobnie. Znakiem dla fanów, że Iron Maiden zaraz zacznie swoje show, był utwór UFO "Doctor Doctor". Reakcja publikiświadczyła o jednym - że są spragnieni tego wydarzenia. Wielki szum, wrzawa, burza oklasków, a wtedy zespółrozpoczął. Grali blisko dwie godziny

zlepiło - tworzę takie małe "czapeczki". Dla ozdoby można posypać grubym cukrem. Wstawiam foremki do pieca rozgrzanego do 200 stopni i piekę ok. 30 minut (40 minut - termoobieg). Można podawać zaraz po upieczeniu - na pewno nic nam nie upadnie, nie musi więc odstawać swego i odpoczywać. SMACZNEGO! Pozdrawiam, Karmel-itka

zostawiam w lodówce na min 2h do całkowitego stężenia.  Z cukru pudru i soku z cytryny ucieram baardzo gęsty lukier, który nastepnie rozsmarowuję na powierzchni. Może to nastąpić zaraz po przykryciu jabłek ciastkami, zmniejszy się wtedy czas oczekiwania o moment twardnienia lukru. Kroję ostrym nożem, kiedy lukier jest już całkiem zastygnięty. *** Wersja jeszcze szybsza - zamiast bawić się w obieranie

Warszawy pociągiem, wraz z Kasią (W KRAINIE SMAKU) i Laurą (CAFE BABILON), zyskałam takie natchnienie. Rozmawiając z dziewczynami padło na falafle. Jak tylko wróciłam do domu, na drugi dzień zaraz pobiegłam do sklepu z ekologiczną żywnością,kupiłam ciecierzycę i zabrałam się do dzieła.Nie przepadam za większością typowych przypraw występujących w oryginalnej wersji tych kotlecików z ciecierzycy (kolendra, kmin rzymski