Botwina (dla niewtajemniczonych: liście młodych buraków z korzeniami) aktualnie jest na fali. Pamiętam, że wiele lat nie wiedziałam, co to jest i
W kuchni Karmel-itkiPrzed świętami dostałam paczuszkę. W niej znalazłam butelczynę oleju rzepakowego, ponieważpostanowiłam wziąć udział w kampanii promującej ten olej. O kampanii więcej dowiecie się naowej stronie
W kuchni Karmel-itkiPostanowiłam, że i ja zostanę testerką. A co mi tam! Raz się żyje.Poza tym daje to duże możliwości w poznawaniu jakości różnych firm nawłasnej skórze
W kuchni Karmel-itkiTeoretycznie mamy wiosnę, prawda? I astrologiczną, i kalendarzową. Szkoda tylko,że nie pogodową. Piękną mamy zimę tej wiosny! Tyle śniegu, co aktualnie leży namoim podwórzu, to
W kuchni Karmel-itkiW czerwcu bieżącego roku, miałam okazję pierwszy raz gościć w Smart Studio przy ulicy Hożej 51 w Warszawie, w studiuKulinarnych Wyzwań Fairy, o czy możecie poczytać
W kuchni Karmel-itkiŚniadanie mistrzów nie musi składać się z blinów z kawiorem, jajecznicy na bogato z kurkami czy omletów cesarskich. Wystarczy świeży, domowy chleb i odpowiedni do niego
W kuchni Karmel-itkiZa oknem plucha, szaro, buro i nieprzyjemnie. Zaczęło się - smutna jesień opanowała miasto. Złoto, miedziana czerwienie, ognisty pomarańcz zniknęły wraz z opadnięciem liści, pozostały jedynie pojedyncze
W kuchni Karmel-itkiZapach świeżo upieczonych w nocy bułek rozchodzi się po całym domu, budzi domowników i zaprasza na śniadanie. Śniadanie od serca,bo któż normalny piecze w środku
W kuchni Karmel-itkiSłodkie usta. Oblizujesz lepkie palce. Uśmiech na twarzy i burza hormonów. Czujesz, jak delikatna konsystencja rozpuszcza się na języków. Zalewa Cę fala szczęście i euforii. Niezwykłość
W kuchni Karmel-itkiW królestwie własnej dziwaczności szukam chociaż krzty normalności. Osobliwa i nieokiełznana, nie zawsze poukładana. Gdzieś w tym szumie i szaleństwie, oddaje się rozkoszom stołu. Tym razem
W kuchni Karmel-itki****************************** Wieczorem, kiedy wróciłam z pracy, a co mi tam! , włączyłam telewizor. Beznamiętnie poskakałam po kanałach. Taak, jak zwykle nie ma kompletnie nic, pomyślałam. I natknęłam się
W kuchni Karmel-itkiOrzechy spadają na dach garażu przy każdym mocniejszym powiewie wiatru. Zakładam znoszone trampki i z małym koszykiem pędzę, by je pozbierać. Skryte w żółknącej już trawie
W kuchni Karmel-itkiogórków. Lekki, orzeźwiający, wiosennie zielony. Wyczułam słodycz miodu, charakterystyczne połączenie, ostatnimi czasy uwielbiane przeze mnie. Przyjemny, delikatny smaczek. Jak to przystało na prawdziwą kolację z klasą, wisienką na torcie tego spotkania musiał być deser, bezapelacyjnie! Sernik z mascarpone, puree z malin, z czekoladową kruszonką, skropione wszystko oliwą miętową. Właśnie ta oliwa to dla mnie fenomen. Bardzo aromatyczna i rzeczywiście(...)niejednokrotnie. Zasługuje bowiem na odwiedzanie, dzięki przytulnej atmosferze, ale przede wszystkim dzięki godnemu polecenia i spróbowania jedzeniu.Kto ma ochotę na prawdziwą ucztę zmysłów, musi tu przyjść! Pozdrawiam, Karmel-itka
W kuchni Karmel-itkiTłusty Czwartek to bardzo lubiany przez wielu dzień. Nic dziwnego, sprzedaje się wtedy niebagatelnie wielkie ilości pączków, które my pochłaniamy z apetytem. Zresztą, nie tylko pączki
W kuchni Karmel-itkiHuhu-ha, huhu-ha, nasza zima zła! A zimy nie ma. Rękawiczki poszły w kąt. Niedobrze... Nie ma zimy w tym roku (odpukać, bo to
W kuchni Karmel-itkiDzwonek do drzwi. Wycieram wilgotne dłonie w kraciasty ręczniczek i poprawiając rozmierzwione włosy, podchodzę do nich. Zerkam przez wizjer, nazywany wulgarnie "judaszem" i aż rozpromieniam się
W kuchni Karmel-itki