Chadzam sobie w delikatnie świecącym słońcu. Liście rozkwitniętych kwiatówmuskają moje łydki, a baldachy kopru sięgają aż do uda. Szelest... Kotsąsiadów, co zaszył się w w marchewce
W kuchni Karmel-itkiBardzo lubię rozmawiać z moim Tatą na temat jedzenia. Co prawda, w tej kwestii jest on konserwatystą i z trudemgo przekabacić na kuchnię innych kultur niż
W kuchni Karmel-itkiI tak oto, zaczął się sezon rabarbarowy. Szykują się placki drożdżowe, babeczki, kompoty, ciasteczka, sosy i innerabarbarowe cuda. Zapewne i do mięsa coś się na blogach
W kuchni Karmel-itkiJestem właśnie u kochanej Babci. Najwspanialszej kobiety w moim życiu. Starsza Pani w kwiecistym fartuszku, o zaszronionej czuprynie, wiecznie uśmiechniętaz rumianymi wypiekami na twarzy. Właśnie robi
W kuchni Karmel-itkiI kolejny z rzędu wieczór słyszę głośną muzykę, śmiech i gwar dobiegający z budynku naprzeciwko. Karnawał! W oknach przemykają postacie w smokingach pod muszką i balowych
W kuchni Karmel-itkiSięga łapką ponad stół, chociaż wzrostem jeszcze do jego wysokości jej daleko. Zlokalizowała kotlecika, chwyciła i ze śmiechem biegiem pędzi do swego pokoju, by unikając wzroku
W kuchni Karmel-itki******** W lodówce zalegały bezcelowo i leniwie przejrzałe banany. Dogorywające już. Gdzieś tam poniewierał się biały twaróg. A ja miałam ogromną ochotę na sernik. Poszperałam
W kuchni Karmel-itkiPrzychodzi taka chwila, kiedy wszystko staje na głowie. Gdy cały świat koziołkuje w zawrotnym tempie, przewraca się do góry nogami. Jest taki moment, kiedy zupełnie
W kuchni Karmel-itkiCzarne złoto. Gęsty, słodko-gorzki syrop, ciemnobrązowej, wręcz czarnej barwy. Charakterystyczny zapach palonego cukru trzcinowego. To produkt uboczny podczas jego rafinacji. Melasa. Jak już wspomniałam
W kuchni Karmel-itkiMoja przygoda z batatami zaczęła się stosunkowo późno. Bo choć od ponad pięciu lat prowadzę tutejszą "kuchnię", to dopiero jakieś dwa i pół roku
W kuchni Karmel-itkiNajkrótsze dni w roku, szybko zapad zmrok. Za oknami śnieg, ujemna temperatura.. Zima, taka prawdziwa! Codziennie sypnie, przymrozi.. jest pięknie. Wielu narzeka. Bo za
W kuchni Karmel-itkiBloger nie tylko blogiem żyje. To normalny człowiek. Jak każdy inny.Nawet w kwestii jedzenia. Wielu osobom spoza blogowego światka wydaje się, że bloger kulinarny to ktoś
W kuchni Karmel-itkiZawsze marzyłam, aby nauczyć się lepić idealne pierogi, z różnymi pysznymi farszami, jednocześnie sklejając je w wyrafinowany,elegancki sposób, a nie tylko przyciskając widelcem.Dzięki uprzejmości
W kuchni Karmel-itkiDUGH. Brzmi tajemniczo. Cóż to takiego? Smaczne? A do jedzenie? A skąd? Z jakiego kraju? Jakie składniki? Jak smakuje?Już spieszę z odpowiedziami. DUGH jest to
W kuchni Karmel-itkiFlagi biało-czerwone poruszają się w rytm wiatru, dumnie przytwierdzone do okien. Czuć ducha patriotyzmu, gdy w radio słychać hity lat peerelowskich. Stare zespoły, których świetność
W kuchni Karmel-itkiWszystko się klei od soku i pachnie pomarańczową skórką. Bucha gorąco od piekarnika, nadal próbuję doczyścić dłonie od ciasta. Jego ugniatanie mnie relaksuje, cały stres znika
W kuchni Karmel-itki