Sprawdzając skrzynkę e-mailową, natknęłam się w ubiegłym tygodniu na bardzo miłą wiadomość. Zostałam zaproszona na kolację do restauracji "ZIELONE SŁONIE - FUZJA SMAKÓW", mieszczącej się przy ulicy Ratajczaka 18 w Poznaniu (w pobliżu Starego Browaru). Zaskoczona i połechtana w blogerskie ego, oczywiście nie mogłam odmówić i skorzystałam z jakże kuszącego zaproszenia. Nie pożałowałam swojej decyzji.Kolację zorganizowano z okazji powitania nowego kucharza restauracji, Dariusza Spychały, jak i pożegnania do... czytaj dalej...
wygląda niesamowicie! na pierwszy rzut oka byłam pewna, że plastry buraków są jadalnymi płatkami róż !Jak kiedyś pojawię się w Poznaniu to chętnie tam zawitam:)Blog przecudowny, będę obserwować i odwiedzać!
Również polecam Zielone Słonie. Byłam tam kilka(naście) razy, z rodziną, ze znajomymi i za każdym razem wszyscy byli zadowoleni ;-)Marta
Pięknie, cudowna relacja, zapierająca dech w piersiach i wprawiająca kubki smakowe w osłupienie. Chce się jeść, kosztować, delektować, bywać na salonach. Jesteś Wielka. Szacuneczek:)
ojej, ojej, bez przesady! ale dziękuję, że tak uważasz, to dla mnie wielka przyjemność czytać akie komentarze!