Długo zastanawiałam się jak zatytułować ten przepis.Tort - trochę górnolotnie, tarta - jedna z bardzo fajnych podpowiedzi na FB,przekładaniec - w sumie najbardziej prawdziwie.Zdecydowałam jednak, że będzie
bistro mamaPesto coraz częściej gości na polskich stołach. Zrobienie domowego jest bardzo proste, wystarczy zmiksować kilka składników.Ich ilość zależy od naszych upodobań. Jedynym minusem w przypadku
bistro mamaZnajomi obdarowali nas sporą ilością leśnych grzybów, a w dodatku pożyczyli do nich suszarkę :)Był makaron z sosem grzybowym, była pizza, a resztę grzybów zasuszyłam. Część
bistro mamaTo naprawdę dobry dań!Nie wiem czy przypadłby ten dań srogim jurorom do gustu,ale zapewniam, że zadowoli kubki smakowestatystycznego Kowalskiego, Nie wierzyłam, że z tak
bistro mamaDo gustu najpierw przypadła mi nazwa, a później przepis znaleziony u Nigellissimy.Mizza wyglądem przypomina pizzę, ale jak początek nazwy wskazuje - zamiast drożdżowego ciasta mamy mięso mielone.To
bistro mamaBardzo lubię zestaw ziemniaczki + sadzone jajko.Czasami jednak nawet ulubiony zestaw może się znudzići wtedy zaczyna się w głowie wyścig myśli co by tu zrobić, żeby było
bistro mamaOczywiście nie tylko z pomidorkami, choć one grają tutaj najważniejszą dekoracyjną rolę. Pozostałe dodatki - wg uznania i wg własnej lodówki, jak na sobotę przystało. Dziś przecież
bistro mamaKilka dni przed świętami szukałam pomysłu na obiad.W lodówce niemal pusto, bo ciągle zakupy nie zrobione. Ale jest makrela. tylko pomysłu na nią mi brakuje...Są
bistro mamaPlacki ziemniaczane.Nie muszą być nudne.Nie muszą być jak guma. Nie muszą być wielkie jak patelnia.Nie muszą być posypane cukrem. Nie muszą być podane z gulaszem.Choć
bistro mamaChwila wytchnienia po ostatnich obiadowych kalorycznych propozycjach. Sezon grillowy zbliża się wielkimi krokami, zgrillowałam więc gruszkę na dobry początek. Czy ktoś jeszcze pamięta, że dwa tygodnie
bistro mamaCzasami zdarza mi się ugotować zupę i zapomnieć o niektórych składnikach... Tym razem zapomniałam o ziemniakach, które bardzo lubię w barszczu. Obrazki z dzieciństwa podpowiadają mi
bistro mamaKontynuuję wątek recyklingowy.Tym razem ratuję lekko przywiędłą rukolę.Muszę zacząć kupować rukolę w doniczkach, ta pakowana zdecydowanie za krótkopozostaje świeża po otwarciu.Bo w końcu ile sam
bistro mamaNa taki maj czekałam.Słoneczny, pełen smaków, których brakuje zimą.Za rabarbarem, botwinką, szparagami,młodą kapustą, młodym kalafiorem.Szkoda tylko, że jak dotychczas regularnie w sobotęsłońce się
bistro mamaNie uwierzycie. Ja jeszcze nie mogę uwierzyć...Mieszkam w województwie, któremu grozi depopulacja.Młodzi ludzie, dzięki podwójnemu obywatelstwu, zaczęli stąd wyjeżdżać jeszcze przed magicznym majem 2004
bistro mamaJeśli miałabym wskazać ulubioną rybę, zdecydowanie byłby to łosoś. Pieczony, smażony, wędzony. Na drugim miejscu byłby dorsz. Ryby powinniśmy jeść dwa razy w tygodniu.Tyle z teorii
bistro mama