Wiosenne burze krążą nad okolicą, robi się raz ciemno, raz słonecznie a w garnku bulgocze zupa. Pachnąca, zielona niczym listek świeżo rozwinięty z pączka. Pomysł zaczerpnięty
Dzieje kuchennej WiewióryDzięki swym imieninom i memu Małżonowi stałam się prze szczęśliwą posiadaczką "Małej paryskiej kuchnia" Rachel Khoo.Magiczna to książka, pięknie wydana, z powalającymi zdjęciami na matowym papierze.Sama
Dzieje kuchennej WiewióryPod wczorajszym postem w jednym z komentarzy ABily zasugerowała, ze fajnie by było gdybym napisała co kiedy gotuję i czym się sugerowałam wybierając np. środę na
Dzieje kuchennej WiewióryCzyli Poulet aux champiqnons avec un sauce au vin blanc prosto z "Małej paryskiej kuchni", bo tam znalazłam ten wspaniały przepis. W oryginale kurczak ale do
Dzieje kuchennej WiewióryMiałam bardzo intensywny weekend. Małżon zafundował mi rajd. Odwiedzaliśmy znajomych i rodzinę w zawrotnym tempie. Z jednej strony było miło, z drugiej Blond Hultaj uniemożliwiał spokojne
Dzieje kuchennej WiewióryU mnie kolejny zupowy i na dokładkę znowu zielony wtorek :) a będzie jeszcze jeden :) Tym razem wzięłam w swoje ręce po raz drugi w życiu szparagi
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj miałam obiad z dwóch dań. Rzadko to się zdarza. Dzisiaj jednak oprócz zupy miałam kawał i to konkretny tarty jaką piekłam wczoraj dla siebie i
Dzieje kuchennej WiewióryW ubiegły weekend miałam przyjemność po raz kolejny obejrzeć w tv program Jamiego Olivera na temat ryb. Mówił o gatunkach zagrożonych, o tych alternatywnych, tak mało
Dzieje kuchennej WiewióryNie jest to typowy przepis śniadaniowy. Słodki chlebek bananowy jaki proponuje Nigella w "Nigellisimie" (TAK!!! mam ją od kilku dni!) jest pachnącym, wilgotnym wypiekiem jak dla
Dzieje kuchennej WiewiórySobota jak każda inna, gorąco, leniwie... nagle Małżon wymyśla planów kilka i zaczynam się denerwować. Zaplanowałam przecież kilka smakołyków na sobotnie popołudnie. Na szybko robię, oganiając
Dzieje kuchennej WiewióryZauważyłam pewną prawidłowość w wykonywaniu potraw z mięsa mielonego. Ostatnimi czasy zawsze przyrządzam coś z niego na niedzielny obiad, a co śmieszniej, nawet u babci w
Dzieje kuchennej WiewióryZainspirowały mnie "Moje smaki życia". Nie mogłam przejść obojętnie wobec jej zieloności. Ponieważ pokochałam ostatnio zupy kremy przyszła pora na ten z groszku. Składniki proste, ogólnodostępne
Dzieje kuchennej WiewióryNim przedstawię kolejną rybkę, mamy dziś przecież środę, chciałam zaprezentować Wam mój najnowszy przetwór. Choć powstały tylko 3 słoiczki wiem, ze zrobię więcej tej pysznej, słodko
Dzieje kuchennej WiewióryNie przepadam za deserami na zimno. No może poza kilkoma małymi wyjątkami. Nigdy nie byłam miłośniczka serników z galaretkami, z owocem wszelkim, jakoś tak mam. Jest
Dzieje kuchennej WiewióryJak to zwykle bywa gdy coś zaplanuję są obsuwy. Wczorajszego wieczoru po zakupach nie miałam już kiedy zasiąść do laptopa. Dzisiaj więc siadam gdy Syncio śpi
Dzieje kuchennej Wiewióry