To była intensywna sobota, przygotowania w kuchni, sprzątanie, dmuchanie balonów a potem szał, tłum, gwar, mnóstwo zabawnych sytuacji, krzyków i śmiechów. W sumie 10cioro dzieci i 8mioro dorosłych, i nasze mieszkanie. Takiego hardcoru to jeszcze u nas nie było. Córci z emocji chyba włączyła się histeria na szczęście nie trwała długo. Prezenty i goście ją uszczęśliwiły, padła o 20.40, Syncio czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)