Parę dni temu przypomniało mi się, że w szafie czeka na mnie makaron przywieziony z Chorwacji. Jakbyście nie wiedzieli, lubię kupować dziwaczne makarony (mówię tutaj o
KardamonovyOstatnio faszerujemy się różnymi dziwnymi sokami i miksturami, więc postanowiłam zrobić na jutro coś w miarę zdrowego. Na wstępie od razu zaznaczam, że nie wolno pomijać
KardamonovyMamy chyba rekord. Zupę, którą Wam dziś przedstawiam, robiłam jakieś 20 minut. Ten przepis pochodzi z bloga rngkitchen . Sama przyjemność robić takie cuda, tu się
KardamonovyCzyszczenie zamrażalnika, dlatego wyszło trochę dziwnie. Dziwnie, ale smacznie. Ze składnikami możecie kombinować, wiadomo. U mnie stanęło na mieszance chińskiej i piersi z kurczaka. Miałam też
KardamonovyZima, zupy, te sprawy. Pierwszy raz zrobiłam krupnik z kaszą jęczmienną perłową, zawsze ładowałam do niego pęczak. Obie opcje są super. Najlepszym jednak pomysłem jest dodanie
KardamonovyO losie! Pomysł był spoko, ogólny smak bigosu – genialny. Tylko ta gorycz… Nie musiałam długo myśleć nad tym skąd się wzięła (mimo, że na
KardamonovyJak to zwykle u mnie bywa, zmieniłam koncepcję na potrawę. Miał być sos, skończyłam na zupie. Wyszła super. Mam nadzieję, że macie świadomość tego, że zupa
KardamonovyMusicie mi uwierzyć na słowo, na zdjęciu są pierogi z kapustą. Były pyszne, w to też musicie mi uwierzyć. Róbcie więc na potęgę, nie tylko na
KardamonovyWiem, wyszła trochę za jasna. Poszalałam ze śmietaną, zupełnie nieświadomie. Powiem Wam, że chyba nigdy nie udało mi się zrobić tak dobrej ogórkowej. I nie, to
KardamonovyTutaj nie ma wielkiej filozofii, w lodówce miałam dogorywające bataty i otwarte mleczko kokosowe. Szast prast i mamy bardzo aromatyczną i rozgrzewającą zupę. To taki rodzaj
KardamonovyTak mogłabym gotować codziennie i każdemu (kogo lubię). Jakiś czas temu zrobiłam kurczaka w podobnym sosie i postanowiłam to samo zrobić z rybą. Wyszło dokładnie tak
KardamonovyKlasyka. Potrawkę z kurczaka jadłam ostatnio jakieś 15 lat temu. Ta potrawa bardzo kojarzy mi się z moją babcią (zresztą najlepszą na świecie). Jeżeli nie wiecie
KardamonovyNie będę się nawet produkować ze wstępem, bo wiadomo, że tego typu jedzenie świetnie sprawdza się w pracy. Kombinujcie ze składnikami i jedzcie na zdrowie. Oczywiście
KardamonovyWczoraj właśnie odwekowaliśmy ostatni słoik tej zupy. Genialna. Znacie kogoś kto nie lubi jarzynowej? Ja nie. Z reguły jadłam ją zawsze z ziemniakami, tym razem wylądowały
KardamonovyA jakoś mnie ostatnio naszło na gotowanie dziwactw. Dziś stanęło na knedlach, które robiłam może z trzeci raz w życiu. Wcześniej oczywiście klasycznie ze śliwkami. I
Kardamonovy