chodzi, czy tylko jeszcze bardziej zagmatwałam sprawę... Nieistotne. Ważne jest ciasto. I mówię Wam - niebo w gębie! Nie jest leciutkie, raczej zwarte, ale nadal bardzo delikatne i mocno maślane. Wierzch to cudownie kwaskowy rabarbar zalany słodką, budyniową masą. Chrupiące płatki migdałowe na wierzchu dopełniają całości.W stosunku do oryginalnego przepisu zmniejszyłam ilość cukru w cieście - wolę, kiedy sama w sobie
Pożeraczka, czyli raz adobrzepuszystą, gładką masę z cukrem, cukrem waniliowym i solą. Po jednym wbijać jajka, dokładnie miksując po każdym dodaniu. Mąkę przesiać z proszkiem i sodą, partiami dodawać do masy maślanej, miksując na najniższych obrotach miksera.Czekoladę posiekać. 200 g dodać do masy, dokładnie wymieszać łyżką.Masę schłodzić przez 30-60 minut.Po tym czasie lepić z masy kuleczki nieco większe od orzecha
Pożeraczka, czyli raz adobrzecukrem na puszystą masę. Po jednym wbijać jajka, dokładnie miksując po każdym dodaniu.Mąkę przesiać z kakaem, wymieszać ze zmielonymi orzechami, proszkiem i sodą. Partiami dodawać do masy maślanej, miksując na najniższych obrotach miksera.Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, pozbawić gniazd nasiennych. 2,5 jabłka pokroić w kostkę. Pozostałe 6 ćwiartek naciąć w kratkę.Czekoladę posiekać.Do masy dodać pokrojone
Pożeraczka, czyli raz adobrzekakao, wymieszać z cukrem. Masło posiekać z mąką, a następnie rozetrzeć palcami, aż masa będzie miała konsystencję mokrego piasku. Jajko ubić w osobnej misce, dodać do masy maślanej razem z olejem. Połączyć. Czekoladę posiekać niezbyt drobno, dodać do masy razem z migdałami. Dokładnie połączyć.Z masy uformować wałeczek, następnie go spłaszczyć. Zawinąć w folię spożywczą, schłodzić w lodówce
Pożeraczka, czyli raz adobrzekolorów kuchni przypadkiem znalazłam przepis bardziej klasyczny - na bazie masła. Dużo masła... Postanowiłam spróbować, i nie żałuję. Różnica w smaku jest wyczuwalna - ten jest po prostu maślany, o nieco innej konsystencji, ale nie za bardzo potrafię opisać, o co dokładnie mi chodzi. Tego po prostu trzeba spróbować!Jedyna rzecz, na której troszkę się zawiodłam, to kolor - nie wiem dlaczego
Pożeraczka, czyli raz adobrzebardzo mile łaskocze moje piekarnicze ego. No dobrze, już wyjaśniam, o co mi właściwie chodzi. Otóż, kilka dni temu, tuż przed wyjściem do pracy C. spojrzał na mnie maślanymi oczkami (a, wierzcie lub nie, jest naprawdę utalentowany w kwestii maślanienia oczu) i zapytał: A zrobisz bułki na jutrzejsze śniadanie...? Popatrzyłam lekko zdziwiona - wiem, że zajada domowe pieczywo z przyjemnością
Pożeraczka, czyli raz adobrzebiałej czekoladyMąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, wymieszać z cukrem. Masło posiekać z mąką, a następnie rozetrzeć palcami, aż masa będzie miała konsystencję mokrego piasku. Wbić jajko do masy maślanej,zagnieść szybko gładkie ciasto. Czekoladę posiekać niezbyt drobno, dodać do masy razem z migdałami i jagodami. Dokładnie połączyć.Z masy uformować wałeczek, następnie go spłaszczyć. Zawinąć w folię spożywczą
Pożeraczka, czyli raz adobrzewzględu na ten krem właśnie zdecydowałam się skorzystać z przepisu Liski - na innych blogach krem był karmelowy - kuszący, ale to jednak nie to... I choć kremy maślane nie są moimi ulubionymi, postanowiłam zaryzykować. I muszę przyznać, że się opłaciło, torcik bowiem wyszedł boski. Piekielnie słodki, to prawda, ale smak jest nieziemski. Najlepiej podawać go ze świeżymi owocami
Pożeraczka, czyli raz adobrzepełna dobrych chęci, umieściłam je w piekarniku z włączonym światłem, żeby miało cieplutko, bez przeciągów, no nic, tylko rosnąć przecież! Wściekła, stwierdziłam dość! A że C. robił przed wyjściem maślane oczy o pączki, zła, zostawiłam ciasto tam, gdzie było. W sumie, to nie jestem pewna, dlaczego od razu go nie wyrzuciłam... Może chciałam mu pokazać, ile się nacierpiałam, a efektów
Pożeraczka, czyli raz adobrzemalutkie słodkości. Te spiralki od razu wpadły mi w oko - wyglądają ślicznie, a ich przygotowanie wcale nie jest skomplikowane. W smaku okazały się dokładnie takie, jak sobie wyobrażałam - słodziutkie, maślane, kakaowo-waniliowe. Kruchutkie, ale nie kruszące się. Idealne dla małych rączek syna Karoli. Zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, z pewnością powtórzę je jeszcze nie raz.Czarno-białe spiralkiSkładniki
Pożeraczka, czyli raz adobrzewyszło mi dwukolorowe nadzienie, które prezentowało się bardzo ładnie. Kokosu dałam do kruszonki tyle, ile miałam, i podsypałam mąką do otrzymania właściwej konsystencji. Efekt - bardzo zadowalający. Ciacho jest bardzo maślane, dość mocno słodkie. Ja następnym razem zmniejszyłabym ilość cukru, ale C. zaoponował i stwierdził, że jest akurat. Stwierdził też, że smak owoców nieco przytłoczył kokos, co mi osobiście odpowiadało
Pożeraczka, czyli raz adobrzeminut.Masło utrzeć z cukrem na puszystą, jasną masę. Po jednym wbić jajka, dokładnie miksując po każdym dodaniu. Mąkę przesiać z proszkiem i sodą, partiami dodawać do masy maślanej na zmianę z mlekiem. Na końcu dodać dokładnie rozgniecione widelcem banany, zmiksować.Czekoladę drobno posiekać, dodać do masy i wymieszać łyżką.Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boki posmarować masłem. Masę
Pożeraczka, czyli raz adobrzemnie, że C. upiekł mi bułeczki. Bułeczki nie byle jakie, bo będące wspomnieniem z dzieciństwa - jego Mama zawsze piekła je dzieciom na urodziny. Są mięciutkie, puchate i bardzo maślane, pokryte słodkim, kolorowym lukrem. C. obiecał, że następnym razem upieczemy je razem, a wtedy na pewno podam Wam przepis
Pożeraczka, czyli raz adobrzepuszystą, jasną masę. Po jednym wbijać jajka, dokładnie miksując po każdym dodaniu. Dodać creme fraiche i skórkę otartą z pomarańczy, zmiksować. Mąkę przesiać z proszkiem, partiami dodawać do masy maślanej. Czekoladę posiekać, wsypać do masy, wymieszać łyżką.Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia, brzegi posmarować masłem. Ułożyć na dnie rabarbar, odpowiednio przycinając. Na to wylać ciasto, wyrównać powierzchnię.Piec
Pożeraczka, czyli raz adobrzepiekarnika z samego rana... Ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu, ale można je upiec wieczór wcześniej - na śniadanie nadal będą pyszne, chrupiące z wierzchu i mięciutkie w środku. Cudownie maślane, ślicznie prezentują się pokryte makowymi kropeczkami (birkes to mak, więc wręcz nie wypada przygotowywać ich z niczym innym), a charakterystyczny kształt tylko dodaje im uroku. Gwarantuję, że zachwycą każdego
Pożeraczka, czyli raz adobrze