Kojarzy się większości tylko z dodatkiem do kawy, a przecież można zrobić z nią ciasteczka! I tak oto obrałam kardamon, roztarłam go dokładnie w moździerzu i zabrałam się do pracy. Ciasteczka są kruche, maślane, trochę przypominają herbatniki i oczywiście mają piękny kardamonowy smak i zapach! Jeśli tylko jesteście fanami kardamonu, musicie je przygotować! :-) Zapraszam! Czytaj więcej » Ten i więcej przepisów
Pora coś zjeśćWitajcie! Czy blok mleczny może być dobrą propozycją na Święta? Jak najbardziej tak! Dużo wanilii, świeża żurawina, odrobina pracy i czasu na dobre schłodzenie i mamy gotowy pyszny, słodki deser, przełamany nieco kwaśnym smakiem żurawiny (chociaż ta przemrożona jest odrobinę mniej kwaśna). Każdy zna klasyczny blok czekoladowy, czasem z bakaliami czy herbatnikami, ja prezentuję Wam moją wersję, równie smaczną
Pora coś zjeśćzrobił ich tysiące, więc chyba można mu zaufać? :-) Oba przepisy są do siebie bardzo podobne, a precle wychodzą przepyszne, więc nie pozostaje Wam nic innego, niż zabrać się do pracy i je również upiec! :-) Zapraszam! Inne przepisy na pieczywo :-) Czytaj więcej » Ten i więcej przepisów znajdziesz na blogu kulinarnym www.poracoszjesc.pl
Pora coś zjeśćleniwy weekend, chyba, że lubicie wcześnie wstawać i godzinne wyrastanie ciasta nie sprawi Wam problemu :-). Dobrze smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno, na 2 śniadanie w pracy. Zapraszam! Czytaj więcej » Ten i więcej przepisów znajdziesz na blogu kulinarnym www.poracoszjesc.pl
Pora coś zjeśćwielu amerykańskich filmach. Ja je najbardziej pamiętam z Miasteczka Twin Peaks, gdzie zajadał się nimi agent Dale Cooper oraz z serialu Dexter, gdzie tytułowy bohater częstował nimi kolegów z pracy :-). Ze słodką dekoracją mogą stanowić bardzo fajny prezent dla kogoś bliskiego (zamiast dziurek w środku można wyciąć serduszka :-) ). Mam nadzieję, że zaserwujecie je swoim gościom. Z przepisu wychodzi około
Pora coś zjeśćminut Taką babeczkę można zjeść na ciepło, próbowałam - smakuje genialnie, ale na zimno również znajdzie swoich zwolenników, czy to na deser, czy jako dodatek do śniadania do pracy
Smakołyki Berenikiwieczornych. Jest to głównie związane ze zmianą obecnego stylu życia. Dawniej kobiety siedziały w domu i gotowały, dzisiaj również rozwijają się zawodowo i to właśnie ze względu na godziny pracy, spożywamy obiad nieco później. Tradycyjnie w skład obiadu wchodziły dwa dania: zupa oraz danie główne. Obecnie coraz rzadziej trzymamy się tradycji i przeważnie obiad składa się tylko z jednego dania
Kulinarne Przebojezapobiegają tworzeniu się zatorów w tętnicach i żyłach, obniżają ciśnienie krwi, podnoszą poziom dobrego cholesterolu i eliminują zły. Mają silne działanie przeciwmiażdżycowe. Wpływają także korzystnie na pracę mózgu. Poprawiają jego ukrwienie i usprawniają procesy poznawczo-myślowe. Osoby, które jedzą dużo ryb są sprawniejsze umysłowo w starszym wieku i znacznie rzadziej zapadają
W kuchni Karmel-itkiPraca w ciastem drożdżowym sprawia mi ogromną radość i przyjemność. Jest ono plastyczne, foremne i dość przyjazne. Z łatwością też idzie z niego wyczarować fenomenalne słodkości, jak i wytrawne wspaniałości. Kojarzy mi się [ciasto drożdżowe] z domem. Z Babcią w fartuszku i uśmiechem zarażającą, z wielką, jasną kuchnią w mieszkaniu pegeerowskim na wsi, ze starą angielką nadal stojącą właśnie
W kuchni Karmel-itkikraju możemy pozyskiwać miód ze spadzi drzew iglastych np. jodły i spadzi drzew liściastych, tj. lipy, dębu, śliwy. Niestety doceniają je tylko Ci, którzy czerpią korzyści z ich wytężonej pracy. Ale nie, zdarzają się wyjątki, a Ci, co się do tych indywiduów zaliczają, zasługują na pochwałę. Bartnik. Eee, że niby kto? Też i moja była taka reakcja. Przepraszam, a dokładniej
W kuchni Karmel-itkiczekam. Robi się upalnie, fakt. Jednakże ten zapach, co roznosi się po domu, wylatuje oknem i nawet na podwórzu tańczy i wabi sąsiadów, powoduje przymknięcie oka na niedogodne warunki pracy. Ba, coś za coś! Poza tym, sama chciałaś, Karmel-itko, co nie? FASZEROWANE KALAREPKI. (autorski;) 7 średnich kalarepek 500g mięsa mielonego 100g pieczaerk majeranek sól, pieprz, oregano suszone średnia
W kuchni Karmel-itkiekskluzywnym hotelu nie zjadłam zbyt wiele. W końcu jednak przybywa reszta ekipy wraz z główną bohaterką programu, Ewą Wachowicz. Zaczyna się lekkie poruszenie, wszyscy chodzą, biegają, przestawiają, ozdabiają.. Prac wre. Znowu czekamy, w między czasie pijąc kawę, rozmawiając i poznając się z menadżerką, Panią Anią Małachowską. z menadżerką Wzywają mnie na piętro. Tam bowiem znajduje się olbrzymia kuchnia
W kuchni Karmel-itkiWitam, witam! Ostatnio moja pisanina na blogu prezentuje się bardzo chaotycznie. To wina wielu zajęć, czyli kursów językowych codziennie do południa, pracy po południu i do tego wszystkiego zaprawy. Ach, urwanie głowy! Słoiki pukają w bawełnianej torbie, jeden odbija się od drugiego. Woda na zalewę bulgocze w garnku, słoiki już przygotowane. Uf, pot cieknie po skroniach, ale już, jeszcze tylko
W kuchni Karmel-itkiszału. Jedzenie smaczne, ale jak dla mnie – ulepszyłabym co nieco. Atmosfera na początku zdecydowanie bardziej mnie urzekła. Po pewnym czasie ludzie przestali się interesować, kręcili się i nudzili, a pracy było wiele. Czekali po prostu na jedzenie. I muszę to napisać, zadania były bardzo kiepsko rozdzielone. Jako, że lubię dużo robić w kuchni, zaczęłam się nudzić w pewnym momencie. Więc
W kuchni Karmel-itki