ekskluzywnym hotelu nie zjadłam zbyt wiele. W końcu jednak przybywa reszta ekipy wraz z główną bohaterką programu, Ewą Wachowicz. Zaczyna się lekkie poruszenie, wszyscy chodzą, biegają, przestawiają, ozdabiają.. Prac wre. Znowu czekamy, w między czasie pijąc kawę, rozmawiając i poznając się z menadżerką, Panią Anią Małachowską. z menadżerką Wzywają mnie na piętro. Tam bowiem znajduje się olbrzymia kuchnia
W kuchni Karmel-itkiWitam, witam! Ostatnio moja pisanina na blogu prezentuje się bardzo chaotycznie. To wina wielu zajęć, czyli kursów językowych codziennie do południa, pracy po południu i do tego wszystkiego zaprawy. Ach, urwanie głowy! Słoiki pukają w bawełnianej torbie, jeden odbija się od drugiego. Woda na zalewę bulgocze w garnku, słoiki już przygotowane. Uf, pot cieknie po skroniach, ale już, jeszcze tylko
W kuchni Karmel-itkiszału. Jedzenie smaczne, ale jak dla mnie – ulepszyłabym co nieco. Atmosfera na początku zdecydowanie bardziej mnie urzekła. Po pewnym czasie ludzie przestali się interesować, kręcili się i nudzili, a pracy było wiele. Czekali po prostu na jedzenie. I muszę to napisać, zadania były bardzo kiepsko rozdzielone. Jako, że lubię dużo robić w kuchni, zaczęłam się nudzić w pewnym momencie. Więc
W kuchni Karmel-itkiNiee, nie mam na nic czasu. Kompletnie. Codzienne powroty po 20., a wstawanie o 5. Codzienne sterty materiału do nauki, nowe utwory do grania, prace do pisania, zadania do liczenia, aj! Mam co robić, mam. Gotowanie? Ostatnio sprowadza się do.. wirtualnego lawirowania po kuchni, kiedy siedząc na historii brzuch niebezpiecznie warczy. Oby nie zagłuszył profesora! Wtedy myślę
W kuchni Karmel-itkiziół został naprawdę dobrze skomponowany. Śliwki i śmietanka pasują. Całe danie syci i smakuje znakomicie. Jedno zastrzeżenie - jeśli ktoś potrzebuje czegoś szybkiego, nie nadaje się. Niestety, wymaga trochę więcej pracy i czasu, chociaż wcale nie jest skomplikowane. Z czystym sumieniem i sercem polecam wszystkim, którzy lubią mięsa w takiej wersji. Jestem bardzo zadowolona. Jak i moi domownicy. *** Na zdjęciach
W kuchni Karmel-itkiogromną ochotę na sernik. Poszperałam w sieci. Znalazłam kilka ciekawych przepisów, a drogą eliminacji wybrałam ten jeden jedyny. Zabrałam się za przygotowywanie. Zadowolona łatwością i sprawnością działania, w połowie pracy, kiedy masa pokryła podpieczony spód, zerknęłam jeszcze ostatni raz na przepis i... doznałam prawdziwego szoku. Masa, którą właśnie co wylałam na spód miała być... zagotowana, aż do zgęstnienia, po czym
W kuchni Karmel-itkiWieczorem, kiedy wróciłam z pracy, a co mi tam! , włączyłam telewizor. Beznamiętnie poskakałam po kanałach. Taak, jak zwykle nie ma kompletnie nic, pomyślałam. I natknęłam się, na jednym z programów na stara, ale jakże "kultową" na owe czasy, telenowelę. Z początku, brazylijska telenowela, jak każda inna. Ale niee, nie może być! Toż to sama "Niewolnica Isaura" we własnej osobie
W kuchni Karmel-itkiczwartkowe popołudnie na wspólnym gotowaniu i plotkowaniu. I oczywiście na fotografowaniu! Jako, że posługuję się dość marnym sprzętem na co dzień, dzięki uprzejmości Kasi , mogłam sprawdzić się w pracy z porządnym aparatem. Zdjęcia, prócz ujęcia chleba, są mojego autorstwa. Kasia specjalnie dla mnie upiekła chleb! Pszenno-żytni, pieczony w naczyniu żaroodpornym. Wspaniały, o chrupiącej skórce i miękkim
W kuchni Karmel-itkisłodkości, które będą górować. Ale wiecie co? Strasznie ciężko u mnie rabarbar dostać! Na targowisku, w sobotę, kiedy zjeżdża się cała okolica, cały mi wykupili (wracałam z pracy pod koniec bazaru). Szukałam wszędzie - w marketach, w warzywniakach, w sklepie ze zdrową żywnością i nic! Znalazłam go dopiero w Kauflandzie. Nie powiem, jak nie lubię stamtąd warzyw i owoców, tak rabarbar
W kuchni Karmel-itkiumorusani mąką, bawili się świetnie, tworząc wspaniałe pierogi. Podzielili się na dwu - trzy osobowe grupki. Zaczęli od podstawowego ciasta pierogowego. Dzięki dodatkowi oliwy, było ono niesamowicie elastyczne i praca z nim okazała się bardzo przyjemna i łatwa. Pierwszym farszem były typowe ruskie. Prawdziwe polskie pierogi, z ziemniakami ugotowanymi, twarogiem uleżałym oraz podsmażoną cebulą. Istotne jest, by ziemniaki i ser były
W kuchni Karmel-itkimnie zaszczyt. Warsztaty te miały na celu rozpowszechnianie kuchni polskiej, delikatnie unowocześnionej, przy jednoczesnym zachowaniu tradycji i wykorzystaniu wspaniałych polskich produktów. Podzieleni na zespoły trzy-czteroosobowe, wzięliśmy się do pracy, a każda grupa przyrządzała coś innego. Laura ( Cafe Babilon ), Martyna ( Smakiem Pisany Blog ), Piotr ( San Jacinto ) i ja, Karmel-itka, zajęliśmy się okrasą z pstrąga wędzonego. Coś na kształt francuskiego
W kuchni Karmel-itkiGroszek obrodził w tym roku bardzo obficie. Karmel-itka uradowała się na widok obwieszonych suto strączkami krzaczków na swoim ogródeczku, gdzie zagląda zawsze, kiedy wraca wieczorem z pracy. Za każdym razem coś zbierze, by mieć z czego coś pysznego przyrządzić. Lato celebruje dania proste, szybkie, które zaspokoją głód, nasycą, a jednocześnie nie spowolnią, tak jak mają to w zwyczaju potrawy
W kuchni Karmel-itkiznowu stała się ofiarą własnej głupoty i braku umiaru. Kolejny raz kupiła czegoś zbyt wiele. Czegoś, co tak naprawdę zjadła może z raz? I to tylko dlatego, że przed pracą nie było czasu na przygotowanie prawdziwej, domowej owsianki. A paczki gotowych płatków owsianych, takich do kubeczka, leżały, leżały, aż termin już wręcz "krzyczał", by spożyć w końcu te wredne płatki
W kuchni Karmel-itkiBieszczady, fot. Karmel-itka, 2011. Rozstaję się z Wami na tydzień. Czas, by w końcu odpocząć od zabieganego życia, pracy, braku czasu. Wraz z przyjaciółmi wybieram się w moje ukochane Bieszczady. Wygodne buty, plecak z prowiantem, uśmiech na twarzy i zgrana ekipa najlepszych przyjaciół. Czegóż więcej potrzeba, by zdobywać szlaki i wędrować bez końca? Bieszczady, fot. Karmel-itka, 2011 Bieszczady
W kuchni Karmel-itkibraku systematyczności, który zresztą jeszcze się powiększy. Nie znoszę zaniedbywać bloga, jednak są ważniejsze priorytety. Proszę o wyrozumiałość, jak i o wsparcie w tym świeżo zaczętym, ciężkim okresie wytężonej pracy i chronicznego braku czasu. KREM Z CUKINII. dla 1 osoby 1 mała cukinia 1 mały ziemniak 1,5 - 2 szklanki bulionu warzywnego pół cebuli pieprz olej z pestek
W kuchni Karmel-itki