Tydzień po urlopowy zleciał mi bardzo szybko. Nie lubię popołudniowych godzin pracy, ale w kolejnym zapowiada mi się podobnie. Na szczęście wpadną dwa wolne dni, w tym weekend. Nie byłabym sobą gdybym nie zajrzała na żarski rynek, musiałam kupić kwiaty do doniczek. Jesień mamy na razie piękną, słoneczną na szczęście. Niestety już odczuwam zimno i przeziębienie się do mnie przyplątało
Magiczne Życie Martyreszta samic, to jeszcze musimy wybrać taką pulę genów, która zagwarantuje nam to, że zamieszkamy z FACETEM, a nie meduzowatą podróbką w sztruksowych rurkach. Bycie kobietą to cholernie ciężka praca. Jednak ten czas spokoju, wypracowanych kompromisów i ustalania granic bezwzględnych niesie ze sobą pułapki. Zanim drodzy czytelnicy wpadniecie w przeświadczenie, że jestem niedowartościowanym babskiem, które samo nie wie czego chce
ladykitchenwszystko. My kobiety, zepsute przez prababki feministki oczekujemy równouprawnienia przy jednoczesnym traktowaniu jak księżniczki. Chcemy być puszczane przodem w drzwiach, chcemy dostawać kwiaty, ale jak odsuniesz nas od pracy na męskim stanowisku to w ryj. Postęp sprawił, że w sumie nie wiadomo kto komu daje kwiaty i czy w drzwiach puszczacie Micka Jagera czy Kazimierę Szczukę. Fakt pozostaje faktem. Kobieta
ladykitchenkarmelu. Jeśli ktoś nie umie, lub boi się robić – puszka masy kajmakowej też może być garść orzechów, suszonej żurawiny, dwie łyżki czekolady posiekanej mały słoiczek konfitury wiśniowej Pracę dzielimy na etapy 1. nagrzewamy piekarnik do 170 stopni, grzanie góra dół, bez termoobiegu 2. rozpuszczamy czekoladę z masłem, studzimy 3. ubijamy 3 jajka z cukrem 4. łączymy obie masy jajeczną
ladykitchensery z żurawiną, trufle, a wszystko zagryza deserami z płatkami złota i zapija drogimi winami czy szampanem. Nic bardziej mylnego! Bloger kulinarny to człowiek jak każdy inny - chodzi do pracy lub jak ja, studiuje, żyje codziennym rytmem. Co prawda, w grafiku musi wygospodarować czas na sprawy typowo blogowe, ale w większości przypadków blog stanowi uzupełnienie normalności. Także w kuchni
W kuchni Karmel-itkiczym przystąpiliśmy do omawiania naszego menu. Oto ono: flan cukinii z sosem pomidorowym świeży makaron z sosem a'la ratatuj królik cacciatore pepperonata tiramisu Imponujące prawda? Czekało nas dużo pracy i ledwo wyrobiliśmy się w czasie. Zaczęliśmy od zagniecenia ciasta na świeży makaron, gdyż musi ono trochę poleżeć. Choć przepis na makaron jest bardzo prosty, ciasto jest twarde i trzeba
Chilli Czosnek i OliwaUwielbiam robić muffinki - to jedne z pierwszych ciastek, które robiłam samodzielnie i do tego zawsze wychodzą. Nie potrzebuję do ich zrobienia miksera, co czyni moją pracę jeszcze szybszą. Do zrobienia kształtnych muffinek obowiązkowo potrzebuję formy do pieczenia! Dziś przedstawiam Wam wrażenia z testu formy ze sklepu Przyjemne gotowanie . Otrzymana forma ma wymiary 26x35x3 cm i idealnie nadaje się do upieczenia
Pasja Smakuzaczęły się już zajęcia, całe szczęście raczej nie musimy zrywać się z samego rana i biec na uczelnie. Zajęć mamy mało, ale wolny czas musimy zacząć poświęcać na rozpoczęcie pracy inżynierskiej. Ale nie martwcie się, nie zostawimy Waszych brzuchów i oczu głodnych! Na osłodę całego tygodnia mamy dla Was trufelki z białej i gorzkiej czekolady, a zaostrzenie apetytu
Symfonia Smakóworaz Monice z bloga My Simple Cuisine za nominacje do Liebster Award :-))) Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną pracę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz
Kulinarne przygody GatityPrzepis wypatrzony na blogu Crispy Biscuits . Wymarzony sposób na schłodzenie się w te upalne dni. Przepis nie wymaga dużo pracy, a efekt końcowy boski ! Mrożony jogurt truskawkowy Składniki na 2 porcje 200 g truskawek 180 g jogurtu naturalnego 60 g śmietanki 30%, 2 łyżki cukru Wykonanie: Wszystkie składniki blendujemy na jednolitą masę. Następnie przelewamy do pojemnika
Kulinarne przygody Gatityznowu podgrzewamy i gotujemy, aż od momentu kiedy śliwki się całkowicie rozpadną U mnie cała procedura trwała 3 dni, bo miałam czas tylko wieczorami, po powrocie z pracy :-) Na koniec dżem wkładamy do wyparzonych słoiczków, dokładnie dokręcamy wieczka, zwracając uwagę na to, żeby rant słoika był czysty ! Słoiki studzimy odwrócone do góry nogami, przykryte ściereczką
Kulinarne przygody GatityUpiekłam, tylko zmieniłam troszkę skład, jeśli chodzi o mąkę. Dodałam mąki gryczanej i żytniej, w związku z tym miąższ moich bułek jest troszkę ciemniejszy. Z bułkami jest zdecydowanie więcej pracy niż z chlebem, ale uważam, że mimo wszystko, warto było ! Przepis zamieszczam na listopadowej liście Na zakwasie i na drożdżach . Bułeczki pszenno-żytnie na zakwasie Składniki: 75 g aktywnego
Kulinarne przygody GatityPrzepis podała Janka na cin-cinie . Robię go z połowy porcji. Ciasto wymaga dojrzewania, więc trzeba je zagnieść z kilkudniowym wyprzedzeniem. Doskonale się wałkuje, co zdecydowanie ułatwia pracę z wałkiem :). Kruche piernikowe ciasteczka Składniki: 2 jajka 250 g cukru 750 g maki pszennej 250 ml miodu 250 g tłuszczu 8 g proszku do pieczenia 3/4 płaska łyżeczki
Kulinarne przygody Gatityrękawiczki. Buraki dokładnie myjemy i gotujemy w mundurkach, aż warzywa będą al dente. Buraki studzimy, obieramy ze skórki ścieramy na drobnej tarce, najlepiej do tej pracy wykorzystać robota :). Starte buraczki wkładamy do garnka o grubym dnie, dodajemy kwasek i śmietanę, gotujemy na malutkim ogniu, aż buraczki się zagrzeją i puszczą sok. Garnek
Kulinarne przygody Gatityżeby nasze kanapki lub kanapki naszych dzieci nie były nudne. Wiadomo, że najczęściej jadamy je z żółtym serem lub wędliną, ale czasami niewielkim nakładem pracy możemy sobie je fajnie urozmaicić. Była już na blogu pasta łososiowa i pasta twarożkowa z makrelą , teraz pora na kolejną z ulubionym przeze mnie tuńczykiem
Kulinarne przygody Gatity