Słodkości bardzo rzadko u nas goszczą, a jeśli już, to właśnie w formie "suchszej" typu drożdżowe czy ucierane. O owocach sezonowych już nie wspomnę. Zakupy na to ciasto robiłam kilka razy, a za każdym razem truskawki nie doczekały nawet wyjęcia mąki z szafki. Podobnie z czereśniami. Oczywiście bardzo mnie cieszy, że świeże owoce mają powodzenie w moim domu. Tylko z sezonowością na blogu gorzej. Nigdy nie trafię z wypiekami w dobry czas ;) Ciasto jest puszyste i sprężyste, smacznie wilgotne. Z powodzeniem na... czytaj dalej...