Wybaczcie moją blogową nieobecność. Zimowa pogoda nie sprzyja niestety moim, i tak bardzo amatorskim, zdjęciom. Pomimo, że blog miał być tylko moim małym zbiorem sprawdzonych i lubianych przepisów, to trochę głupio publikować mi ciemne i nieostre zdjęcia. Natknęłam się jakiś czas temu na wyśmienitą szpinakową zupę, której wciąż nie mogę się oprzeć. Gotuję któryś raz z kolei i jeszcze nie mam dość... Składniki -pół paczki mrożonego rozdrobnionego szpinaku -4 kotlety sojowe -kostka rosołowa -czubata łyżka mąki... czytaj dalej...