Z indykiem do tej pory nie byłam zaprzyjaźniona. No, może jako dodatek do rosołu występował, ale nigdy żadnych innych prób oswojenia ptaka nie było. W czasie tegorocznych wakacji zostaliśmy poczęstowani - przez właściciela knajpy przy portugalskim rynku - indyczymi golonkami. I to było odkrycie! Były świetne! Wróciłam do domu i natychmiast postanowiłam, chociaż trochę, odtworzyć te pyszne smaki. Wolnowar sprawdził się znakomicie. Być może moje golonki nie do końca są takie jak te w portugalskiej knaj... czytaj dalej...
Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...