Uwielbiam fasolkę szparagową... Do tego stopnia, że zawsze w ogródku mam kilka rządków zwłaszcza żółtej saksy (choć ta zielona też się nadaje na ten przepis). Ale w tym roku fasolki jest bardzo, bardzo dużo. W weekend zerwałam jej ogromną ilość, w pewnym momencie nie wiedziałam już, gdzie ręce włożyć, a teściowa jeszcze dołożyła mi od siebie kilka kilogramów. 5 godzin spędziłam tylko na obieraniu końcówek z fasolki :-) Dużo zamroziłam i zagotowałam w słoikach. Jednak fajnie mieć też coś bardziej wyszuka... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...