Gdy byłam jeszcze studentką, często podczas przerwy z koleżankami kupowałyśmy sobie pirożki. To było coś w rodzaju pączków, czyli smażone w głębokim tłuszczu bułeczki z drożdżowego ciasta z nadzieniem. Nadzienie bywało różne, słodkie i słone, a wśród najpopularniejszych były pirożki z kapustą, z jajkiem i z powidłami jabłkowymi... Przypomniałam o nich dziś, gdy smażyłam powidła o pięknym bursztynowym kolorze, a zapach jabłek unosił się po całym mieszkaniu. O ile nie zostaną zjedzone z naleśnikami (jak... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...Niezdrowe jedzenie pozostawia w naszym organizmie szkodliwe substancje. Wtedy warto sięgnąć po jabłka!
Czytaj dalej...