Lubimy wszelkie pączki, oponki czy faworki. Nic nie poradzę i o ile pączki robię 1-2 razy w roku, to na faworki prościej mnie namówić. Dzisiaj zapraszam na faworki prosto z Włoch. Czemu nie nasze polskie? Bo już kilka przepisów na faworki , znajdziecie na blogu, a ja chciałam wypróbować coś innego. Padło na te faworki, chociaż nie do końca faworki Jak dla mnie, faworki muszą być w ten charakterystyczny sposób przeplecione przez siebie. Tutaj tego nie ma. I to co ważne, nie trzeba żadnych jajek czy skomplikowa... czytaj dalej...
Według chrześcijańskiego kalendarza jest to ostatni czwartek przed wielkim postem, znany również pod inną nazwą „zepsuty czwartek”.
Czytaj dalej...Nie ma nic lepszego na każdej domowej imprezie, jak szybkie przekąski. Minimum wysiłku, a maximum smaku, to główna ich zaleta.
Czytaj dalej...Sylwester to czas, kiedy świętuje się koniec starego roku i początek nowego. Jest to stosunkowo dość młode święto, gdyż narodziło się ono dopiero na przełomie XIX i XX wieku.
Czytaj dalej...