Te kluski to bez wątpienia smak mojego dzieciństwa. Kojarzą mi się z mieszkaniem babci na Mokotowie. Kluski szare z tartych ziemniaków zawsze uwielbiałam. Lubiłam podkradać je na zimno i wcinać gdy już były zimne. U nas tradycyjnie jedzone z podsmażaną cebulką lub boczkiem. Rodzice i dziadkowie jedli zawsze do nich zsiadłe mleko. Jak chyba do większości obiadów Ja za to do dziś uwielbiam zapach smażonej cebulki, który nieodmiennie mi się kojarzy z dobrymi kluskami domowymi w wersji dowolnej (kopytka, pyzy, śląsk... czytaj dalej...
Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...