Sos cygański. Wielokrotnie zastanawiała nas jego nazwa. Otóż z kuchnią cygańską (czy też może romską) ma on tyle wspólnego co ryba po grecku z Grecją albo fasolka po bretońsku z Bretanią. Czyli nic. Ciekawostką jest, że niemiecka społeczność romska parę lat temu zagroziła bojkotem i zażądała zmiany nazwy tego sosu. Tak żeby już nie był "cygański". Uważają bowiem to słowo za obraźliwe, twierdzą, że ma wydźwięk pejoratywny. To z kolei przypomina aferę z naszego polskiego podwórka. Otóż okazało się (przynajmniej niektó... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...