Przepis na : śniadanie
Śniadanie z jajem i siłownia, to mój niedzielny rytuał. I wiecie co jest w tym wszystkim najfajniejsze? A no to, że wyniosłam to z domu. Jeszcze mieszkając z rodzicami, mój tata zawsze w niedziele przygotowywał śniadanie…a że jego umiejętności kulinarne zaczynają się i kończą na omlecie (powiedziałabym nawet, że aktualnie osiągnął w tej dziedzinie poziom mistrzowski), to właśnie on królował prawie zawsze u nas na niedzielnym śniadaniu. Oczywistością było, że zaraz po śniadaniu tata opuszcza nas udając się na s... czytaj dalej...