Nie wiem jak Wy, ale ja bym o tej porze roku mogła przejść na wegetarianizm :) Szparagi, młoda kapusta, ziemniaki, wreszcie (!) jadalne pomidory, kalafior, brokuły - jest w czym wybierać, do tego świeże owoce - po prostu raj! Unikam nabiału, więc chłodnik niestety odpada. Botwinka - tak, ale z mikroskopijną ilością śmietany. Za to chłodnik z awokado i ogórka bez jogurtu? Czemu nie? Tylko Wężowi lub gościom ostatnio gotuję mięso. Co nie oznacza, że na zawsze mam zamiar przejśc na wegetarianizm. O nie, d... czytaj dalej...