Z reguły pasztet piekłam. Tyle , że ostatnio staje się to po prostu nie racjonalne .Jakoś nie bardzo wyobrażam sobie pieczenie 30 dag pasztetu ( a tyle było by mi potrzebne). Mrozić pasztetu nie lubię ( to znaczy mroziłam -ale to był pasztet mało dietetyczny - takiemu przemrożenie nie szkodziło ). No i tak już się porobiło, że nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam pasztet. Obierałam mięso wyjęte z rosołu ( kurczak i indyk) .Odłożyłam większe kawałki na II Danie ( w jakiś sos) . Drobne miały iść jak zw... czytaj dalej...
Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .
Bardzo smakowite są takie delikatne "pasztety".