powtarzałam miliony razy ;) ) uwielbiam ciasta budyniowe!Na zimno … na ciepło …. z owocami i bez … wszystkie!Gościły już u mnie : Budyniowe z truskawkami i galaretką Budyniowe z rabarbarem i kruszonką Czekoladowe kratery z kremem budyniowym Miętusek z kremem miętowo – budyniowym i wiele wiele innych , które nie tylko smakowały rewelacyjnie , ale i pięknie wyglądały!Dziś
Ostra na SłodkoOstatnie drożdżówki ( te z rabarbarem ) zrobiły taką furorę w domu , że postanowiłam upiec kolejną wersję.Tym razem postawiłam na nadzienie z dodatkiem soczystych gruszek.Krem waniliowy z kaszy manny , gruszki i chrupiąca kruszonka na mięciutkim drożdżowym cieście to fantastyczna przekąska w pracy , jak i słodkie śniadanie.Wielbiciele drożdżowych wypieków ( i nie tylko! ) będą zachwyceni!Gorąco polecam!SKŁADNIKI :( 10 szt )ROZCZYN:* drożdże
Ostra na SłodkoKiedy tylko zobaczyłam go na Moich wypiekach wiedziałam, że muszę taki zrobić. Uwielbiam świeżą żurawinę za jej wyjątkowy smak, to na nią czekam z utęsknieniem. Tak jak przepadam za rabarbarem i głównie na niego czekam wiosną, tak zimą żurawina jest moim zdecydowanym faworytem. Świetnie komponuje się z miękkimi, słodkimi ciastami ucieranymi, rewelacyjnie pasuje do drożdżowego, a i z sernikiem tworzy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeBoże! Cieszę się jak szalona, korzystam z każdej słonecznej minuty spacerując z Ptysią po parku, śmieję się do siebie, bo nagle otuliło mnie ciepło. Chcę już słodkich truskawek, kwaśnego rabarbaru, soczystych wiśni i dojrzałych malin. W kąt rzucę przepisy na ciężkie ciasta, w zamian sięgając po delikatne, puszyste desery. O tak!Póki co jednak - zadośćuczynienie. Przyznałam się już, że zapomniałam
Pożeraczka, czyli raz adobrzepoczuć się lepiej. W związku z tym możliwe, że będę nieco mniej piekła - słodkości jakoś nie idą w parze z gubieniem wagi... Póki co jednak mam maliny, truskawki i rabarbar, więc coś z tego z pewnością zmieni się niedługo w pyszne ciacho
Pożeraczka, czyli raz adobrzeczego dojdziemy. Decyzje trzeba podjąć, ale nie chcemy tego robić nierozważnie, a skoro mamy czas, chcemy go dobrze wykorzystać. Postaram się dodawać przepisy (mam jeszcze kilka propozycji na wykorzystanie rabarbaru, i wiem, że muszę się pospieszyć, żebyście jeszcze zdążyli z nich skorzystać) w miarę możliwości, ale naprawdę - póki co nie mam natchnienia na pisanie, bo zbyt zaabsorbowana jestem sprawami, które
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprzed podaniem.Smacznego!Tak sobie myślę, że ta pozasezonowość jabłek jest jednak dobra. Tak bardzo je lubię, że straszliwie bym za nimi tęskniła. Chyba jeszcze bardziej niż za truskawkami i rabarbarem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeUwielbiam kasztany. Ogólnie zauważyłam u siebie tendencję do darzenia uczuciem wszelkich wyjątkowo sezonowych produktów. Rabarbar, świeża żurawina, dynia czy właśnie kasztany są na mojej osobistej top liście pyszności. Nie do kupienia poza sezonem, a jeśli nawet gdzieś się znajdą, niewarte są choćby śladu uwagi. Dlatego przez ten krótki czas, kiedy są dostępne, staram się z nich korzystać, jak tylko
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprzypływie geniuszu, odkryłam, jak uzupełnić bloga o to, czego mu według mnie brakuje. Poza kategoriami chciałabym zrobić listę składników, po której łatwiej będzie wyszukać przepis. Na przykład na rabarbar. Albo bez jajek. Albo z czekoladą... Ogromnie mi się to na innych blogach podoba, ułatwia życie niesamowicie. I teraz też takie będę miała!No dobrze, może nie teraz... Na blogu jest
Pożeraczka, czyli raz adobrzeCurd to rodzaj owocowego budyniu, tradycyjnie przygotowywany jest z cytryn. Na początek szalałam z innymi cytrusami - pomarańczami czy limonkami; później zaczęłam eksperymentować z innymi soczystymi owocami. Był curd z rabarbaru i żurawiny, a teraz na warsztat wzięłam jeżyny. Z pewnością ten curd ma najpiękniejszy kolor - niesamowicie intensywny, kusi ogromnie, żeby wyjadać pyszności prosto ze słoiczka. I, moi drodzy
Pożeraczka, czyli raz adobrzezaprzyjaźnionych blogów. Mam więc dla Was spóźnione (ale tak naprawdę na jabłka nigdy nie jest za późno, prawda...?), ale niezwykle pyszne finansjerki. Robiłam je już jakiś czas temu, z rabarbarem, białą czekoladą i migdałami. Smakowały niebiańsko! Każdy, kto ich spróbował, nie mógł się nachwalić. Postanowiłam więc je przerobić, na nieco bardziej pasujące do jesiennej aury. Są więc jabłka, orzechy
Pożeraczka, czyli raz adobrzelemon curd, czyli krem cytrynowy. Ja eksperymentowałam już z innymi cytrusami - pomarańczą, limonką, a nawet grejpfrutem, a także z owocami pozornie na curd się nienadającymi - żurawiną, jeżynami, a także rabarbarem. Wszystkie był pyszne, miały piękne kolory, i jeśli szybko nie wykorzystałam ich do planowanego wypieku, musiałam robić kolejną porcję, bo znikały niewiarygodnie szybko wyjadane łyżeczką prosto ze słoika.Gdy więc
Pożeraczka, czyli raz adobrzeAperol to aperitif o słodko-gorzkim smaku i lekko ziołowej nucie pomarańczy, rabarbaru . Jest to likier, więc sam w sobie jest dość intensywny, ale może być składnikiem orzeźwiającego drinka o nazwie Aperol Spritz. Oczywiście jest wiele odmian tego pysznego drinka i nie trzeba trzymać się ściśle oryginalnego przepisu, który zawiera: 2 x Aperol3 do 4 x Prosecco (włoskie wino musujące
Walijskie Pichceniedodatek do pieczywa, naleśników, placuszków czy gofrów gotowy! Składniki (na małą miseczkę pasty): 125 g półtłustego lub tłustego twarogu (lub gładkiego naturalnego serka kanapkowego) 1,5 łyżki dżemu z rabarbaru (u mnie Łowicz) 1 łyżka dżemu malinowego 2 łyżki suszonej żurawiny Przygotowanie: Twaróg rozgnieść dobrze widelcem. Dodać dżemy rabarbarowy i malinowy (w sezonie można rozgnieść pół szklanki świeżych malin). Wszystkie
Ze smakiem i z pasją