Zaległe urodziny My. Nawet nie pytałam czym mam napchać brzuchy 5 osób. Najpierw był pomysł na długo pieczoną wołowinę, ale w międzyczasie napatoczył się konkurs. Jak
KardamonovyStrasznie kijowe danie do fotografowania. Efekt i tak nie jest powalający, ale obecnie nie jestem w stanie zrobić tego lepiej. Brak fajnego naczynia do pieczenia, trochę
KardamonovyPrzepis z soboty, który w sobotę miał być opublikowany. Miał, ale rodzina Wu wpieprzyła się nam na głowę trochę wcześniej. A jak wiadomo… priorytety. Wczoraj
KardamonovyUwielbiam. Mogłabym je jeść na okrągło. W lodówce mam zawekowany jeszcze jeden słoik, z którego wyjdą mi jakieś 2-3 porcje. Tak, mi, nie nam. Tej
KardamonovyJedna z wygodniejszych form śniadania. Jajka, omlety, frittata. Wielkim plusem jest także fakt, że można przy okazji robić wielkie sprzątanie lodówki. Dodajecie do frittaty co chcecie
KardamonovyDla odmiany. Jakiś czas temu zapytałam pewną grupę na fb o dodatki do mielonych. Pojawiło się milion propozycji, z których wybrałam trzy: jogurt (dzięki Pati), marchewka
KardamonovyObiad niedzielny: mięcho, ziemniaki, dodatki. Tym razem stanęło na karkówce. Ale żeby nie było do końca standardowo, dodałam do sosu świeżo wyciśnięty sok z jabłek. Jeżeli
KardamonovyNie no, naprawdę już wracam. Przez ten weekend trochę posiedzę w kuchni i nadrobię. Od razu mi lepiej, jak sobie o tym pomyślę. Serio. Lepiej
KardamonovyGenialne, naprawdę. Zrobiliśmy je tydzień temu i wczoraj. I będziemy je robić często. Nie są bardzo czasochłonne i pieką się sprawnie. Wiecie co jest dziwne? Niesamowicie
KardamonovyTo jedno z fajniejszych śniadań, piszę ogólnie o szakszuce. Wielu jadło, nikt nie marudził. Ostatnio mieliśmy ochotę na ostrzejszą wersję, dlatego dodaliśmy więcej chili. Później dorzuciliśmy
KardamonovyNo to lecim z kolejnym przepisem. Powiem Wam od razu, że spodziewałam się dokładnie takiego smaku. Przy okazji ostatniego półekipowego spotkania, zapakowaliśmy parę ziemniaków do ogniska
KardamonovyJadam go w sumie dwa razy do roku, na święta. Z dużą ilością chrzanu. Parę dni temu musiałam zrobić sporą ilość bułek na wynos i pomyślałam
KardamonovyParę dni temu kupiłam papryczki habanero. Wiecie, że lubię ostre potrawy, więc nikogo to nie powinno dziwić. Problem polega na tym, że nie miałam pojęcia jak
KardamonovyNa początku chciałam ugotować coś zupełnie innego. W międzyczasie (jak to u mnie) postanowiłam coś pozmieniać i skończyło się tym przepisem. No i fajnie. Potrawa smakuje
KardamonovyO losie! Pomysł był spoko, ogólny smak bigosu – genialny. Tylko ta gorycz… Nie musiałam długo myśleć nad tym skąd się wzięła (mimo, że na
Kardamonovy