****** Czasami mam ochotę, by było smacznie, domowo. Czasami mam dość ciągłych eksperymentów i dań, gdzie nie wiadomo, co właściwie powstanie. Czasem jestem aż błagana na kolanach
W kuchni Karmel-itki********** Wiedzieliście, że crumble pochodzi z Wielkiej Brytanii? Natknęłam się na tę informację niedawno, szperając tu i ówdzie. I nieźle się zdziwiłam! Na dodatek połączenie rabarbar
W kuchni Karmel-itki*************** Ostatnio borykam się z jakąś wewnętrzną melancholią. Patrzę zamyślona w okno, wspomnieniami szukam czegoś, sama nie wiedząc czego dokładnie. Wertuję kartkami pamięci w te i wewte
W kuchni Karmel-itki***** W ostatnich dniach otrzymałam paczuszkę. Niewielki, tajemniczy kartonik od firmy Ambic, a dokładniej Alborz Multi Business Company. Firma Ambic zajmuje się handlem i sprzedażą
W kuchni Karmel-itki***** Szast! Jakaś myśl przebiegnie przez głowę. Spojrzę w danym kierunku, pomyślę o czymś, usłyszę coś, powiążę fakt i ta-dam! Jest. Nowa idea. Z gotowaniem
W kuchni Karmel-itki**** Skąd nazwa "damska wódka"? Mój Tato właśnie tak nazywa alkohole słodkie, czyli nalewki, likiery czy też drinki wszelakiej maści. Reasumując, każdy alkohol inny niż czysta wódka
W kuchni Karmel-itki**** Normalnie nie jadam potraw indyjskich. Odważne połączenia owoców i mięsa, kokosowe dania na wytrawnie, silne aromaty, ostrość i wielobarwność tych dań nie specjalnie przypadają do gustu
W kuchni Karmel-itki***** W nawiązaniu do ostatniego postu, gdzie zaprezentowałam wam chutney z białej cebuli i chlebki chapati, dziś obiecany placek cebulowy z kminem. Jest to bardzo przyjemne danie
W kuchni Karmel-itki**** Nauczono mnie, że w piątki nie jada się mięsa. Przestrzegał tego mój Tato, jego ojciec, a mój Dziadek, jego dziadek, a mój Pradziadek, etc. Przestrzegam
W kuchni Karmel-itkiŚnieg. Sypie i sypie, i coś mu się przestać nie chce. Cały świat spowity białym, lepkim puchem. Śniegowe chmury, ciężkie i szare wiszą na nieboskłonie
W kuchni Karmel-itkiJestem właśnie u kochanej Babci. Najwspanialszej kobiety w moim życiu. Starsza Pani w kwiecistym fartuszku, o zaszronionej czuprynie, wiecznie uśmiechniętaz rumianymi wypiekami na twarzy. Właśnie robi
W kuchni Karmel-itkiTapioka. Do tej pory tajemnicza i nieznana mi pozycja w kulinarnym asortymencie.Jednak już ją poznałam. W smaku niedawno, na spotkaniu z blogerką Kasią(W Krainie Smaku
W kuchni Karmel-itkiWiele osób zwraca się do mnie z pytaniem, które chyba często gości na ustachkobiet. A w szczególności, kiedy zbliża się wykwintny rodzinny obiad,jakaś ważna w
W kuchni Karmel-itkiCzęsto napotykam zupę cebulową na Waszych blogach, więc dlaczego i ja mam sobie na nią nie pozwolić?Już od dłuższego czasu tłumiłam w sobie nieodpartą chęć
W kuchni Karmel-itkiTeoretycznie mamy wiosnę, prawda? I astrologiczną, i kalendarzową. Szkoda tylko,że nie pogodową. Piękną mamy zimę tej wiosny! Tyle śniegu, co aktualnie leży namoim podwórzu, to
W kuchni Karmel-itki