Dobrych kilka lat temu, jeszcze przed wejściem Polski do UE, pracowałam w UK jako au pair. Nie mogłam się nadziwić, że jakieś ciasto można piec przed świętami już miesiąc wcześniej. Rodzina, u której pracowałam nie była tradycyjną angielską rodziną, ojciec był urodzonym w Meksyku Szkotem, a matka pochodziła z Trynidadu i Tobago. Przez jakiś czas myślałam, że przepis
bistro mamaRogaliki migdałowe, O TE WŁAŚNIE nie doczekały świąt.Wczoraj zrobiłam więc nowe na bazie tego przepisu, ale trochę zmodyfikowane. Zamiast migdałów - dałam zmielone orzechy, a do cukru pudru, w którym je obtaczałam, dosypałam trochę cynamonu.I oczywiście zmienił się kształt, są choinki i gwiazdki :)Częstujcie się!Czytaj więcej
bistro mamaporcję na ciasto krucho-drożdżowe (piekłam dwie strucle) pierwszy raz kupiłam MAK MIELONY, który sprawdził się rewelacyjnie i już mam nadzieję, że będzie w sprzedaży w przyszłym roku przed świętami :) masę makową zrobiłam wg przepisu na opakowaniuCzytaj więcej
bistro mamapodobno dziś... wg naukowców najgorszy dzień w roku, zwany "Poniedziałkiem Melancholii".Przypada w trzeci poniedziałek stycznia. Zdążyliśmy zapomnieć o świętach, sylwestrze, wydaliśmy fortunę, a do wypłaty jeszcze trochę ;) do Wielkanocy i wiosny też ciągle daleko. I pogoda taka, że nic tylko kocyk i ciepła herbatka.Dla odmiany proponuję coś, co przypomina choć trochę smak lata :)Czytaj więcej
bistro mamaKolejny domowy klasyk :) Nie wierzę, że ktoś może go nie znać. Był na stole podczas każdej rodzinnej imprezy, w czasie świąt, urodzin i bez okazji w niedzielne popołudnie. Zaczęłam odgrzebywać domowe przepisy. Ten pochodzi z zeszytu, który założyłam mając jakieś 14 lat.Wpisywałam do niego sprawdzone przepisy od sąsiadek i kolekcjonowałam w nim kulinarne wycinki z gazet. Czytaj więcej
bistro mamalata temu, kiedy zbliżała się Wielkanoc,o blogowaniu nawet nie myślałam,choć swój pierwszy post zamieściłam miesiąc po świętach - w maju.Czytaj więcej
bistro mamatych świętach lubię to, że nie wymagają dużo czasu w kuchni i wielu przygotowań. Wystarczy kilka ulubionych smaczków i już człowiek szczęśliwy. Najbardziej nie mogę doczekać się jarzynowej sałatki i ćwikły, którą przygotowuje teściowa.Czytaj więcej
bistro mamaKilka dni przed świętami szukałam pomysłu na obiad.W lodówce niemal pusto, bo ciągle zakupy nie zrobione. Ale jest makrela. tylko pomysłu na nią mi brakuje...Są drożdże.Są jajka.Czarne oliwki.Uwielbiam pizzę z tuńczykiem.Dlaczego nie spróbować z makrelą?Miałam pewne opory, ale niepotrzebnie. Wyszła rewelacyjna!Zmieniłam proporcje w cieście, które robiłam do tej pory.Jest cienkie i ma chrupiące brzegi
bistro mamateściową ;) Budząc się porankiem, miałam jakieś plany w głowie.... i nagle olśnienie. Teściowie dziś przychodzą! Oni zawsze przychodzą w dniu urodzin, imienin, rocznic wszelakich. Pamiętają o wszystkich i o święcie każdego, i za to bardzo ich szanuję :) Czytaj więcej
bistro mamastosunkowo niedawno... jakiś 3-4 tygodnie temu. To jednak najmniej istotne. Najważniejsze, że wszyscy podjęli temat w mig, zmobilizowali się i dzięki temu właśnie dziś, na 10 dni przed Świętami Bożego Narodzenia, oddajemy Waszym oczom pierwszy numer magazynu COOLmag. Mamy nadzieję, że znajdziecie w nim wiele inspiracji! Jest mnóstwo strawy dla ciała, ale nie brakuje też strawy dla ducha
bistro mamapierogów z kapustą i grzybami! I choć w mojej hierarchii potraw wigilijnych zajmują miejsce czwarte, tuż za podium, to nie wyobrażam sobie, żeby zabrakło ich na świątecznym stole. O świętach w moim domu, potrawach, napiszę osobny post. Choć wcześniej tego nie planowałam, to zmotywowało mnie kilka komentarzy. A przez lata trochę się zmieniło...Czytaj więcej
bistro mamasię nie tylko potrawy, ale przede wszystkim ludzie... Myślałam ostatnio ile Wigilii jestem w stanie odtworzyć w pamięci. I zaskoczyłam samą siebie, bo nie pamiętam własnych urodzin, imprez, sylwestrów, świąt wielkanocnych, ale Wigilie mam poukładane w pamięci w sposób chronologiczny, od momentu, kiedy skończyłam jakieś 6-7 lat... Niewiarygodne, ale prawdziwe. Mam kilka wątpliwości, nie wiem czy w przypadku
bistro mamaŚledzie jem dwa razy w roku. W Środę Popielcową - obowiązkowo z ziemniakami - i w okolicy świąt Bożego Narodzenia. Właśnie w tym roku, na przedświątecznym spotkaniu opolskiej blogosfery, śledzie zrobiły absolutną furorę! Kiedy tylko padł sygnał, że można zaczynać konsumpcję, większość rzuciła się na śledzie :) Na śledzie Gosi z Bon Appetit Małgorzaty! Dopiero później przyszła kolej na degustowanie pozostałych blogerskich
bistro mamaChoć myśli krążą już wokół świąt, samymi planami o świątecznym menu żyć się nie da :) W tygodniu też należy, a nawet trzeba coś zjeść! Skoro jesteśmy już w temacie świątecznym, to nie mam w tym roku żadnych przepisów świątecznych, żadnych nowości, oprócz ryby po grecku, której zachciało mi się we wrześniu, jednego ciasta z makiem i uszek z barszczem
bistro mamaPiecze się je z okazji dnia św. Marcina, wypadającego na 11 listopada, nasz Dzień Niepodległości. Rogale te po prostu rozpływają się w ustach. Robiąc te słodkości poczułam już zapach Świąt Bożego Narodzenia :-) Czytaj więcej
Ana Mari's world