Jesień czuję wyraźnie w powietrzu, poranki bywają już szare i ponure a w duszy zaczyna grać melancholia. W sezonie jabłkowym co weekend piekę szarlotkę. Jedną i
Dzieje kuchennej WiewióryUwielbiam takie słodkie połączenia. Wpierw zobaczyłam to ciasto na blogu Pistachio, potem w Kulinarnych podróżach. Nie mogłam mu się oprzeć. To bardzo moje ciasto, jesienne, ciepłe
Dzieje kuchennej WiewióryByły w planie na niedzielę. Sytuacja wyglądała jednak tak, że mielonego i gołąbka jedliśmy tego dnia u teściowej. Ufff! mały odpoczynek od gotowania! Klopsiki produkowałam w
Dzieje kuchennej WiewióryMam szaloną psiapsiółkę!!! obejrzała książkę, zrobiła fotkę a dzisiaj ugościła mnie sałatką, na widok której nam obu ślinka ciekła. Mowa oczywiście o książce "O jabłkach". Królują
Dzieje kuchennej WiewióryBudzik dzwoni gdy jeszcze ciemność, widzę ciemność... nie mam siły ruszyć ręką ani nogą. Plecy coś bolą od wczoraj. Budzenie dzieciaków, zaspane buzie śmieją się do
Dzieje kuchennej WiewióryCzemu usta? to było moje pierwsze skojarzenie dotyczące tych ciasteczek. Usta w uśmiechu, optymistyczny to łakoć i pyszny, jednocześnie bardzo łatwy w przygotowaniu, nie zawiera też
Dzieje kuchennej WiewióryChcecie babki? oto babka! wilgotna, kolorowa i bardzo smaczna. U nas pojawiła się w halloweenowe popołudnie. Ozdobiona przez Córcię smakowała wszystkim, nie tylko domownikom.Zainspirował mnie
Dzieje kuchennej WiewióryPyszności to niebywałe! Na kanapkę, jako polewa do ciasta czy nalesników, ale i do wyjadnia łyżeczką. Powstały dzięki dwóm czynnikom. Pierwszy to zalegająca w lodówce resztka
Dzieje kuchennej WiewióryW piątkowy wieczór, po bardzo ciężkim tygodniu gdzie z dnia na dzień odrabiała sterty lekcji, wybrała się do koleżanki na piżamową imprezę z nocowaniem. Mowa oczywiście
Dzieje kuchennej WiewióryW ubiegła sobotę miałam przyjemność spędzić dzień poza domem i intensywnie.O 9.30 wyruszyliśmy cała rodzina do Arkadii. Małżon z dzieciakami poszli do kina na najnowsza "Pszczółkę
Dzieje kuchennej WiewióryCórcia znowu zaniemogła, tym razem chyba ma zapalenie jamy ustnej ale dopiero jutro idziemy do lekarza. Siedzimy i kombinujemy, z rolek od papieru i kolorowych kartek
Dzieje kuchennej WiewióryHej! czy Wy wiecie, że to ostatni moment na nastawienie piernika dojrzewającego???Ja się dowiedziałam wczoraj i od razu postanowiłam spróbować. W internecie pełno garnków z
Dzieje kuchennej WiewióryTak naprawdę to cudowna przekąska lub po prostu danie recyklingowe. Jeśli macie trochę ugotowanych ziemniaków z obiadu, marchewkę z rosołu, oprócz tego z pieczenia ciasta zostały
Dzieje kuchennej WiewióryMiędzy pieczeniem chleba, strucli i rogalików postanowiłam sklecić post. Post dla wielbicieli owocowych herbatek. Pisałam Wam już, że jakiś czas temu otrzymałam od firmy Bi Fix
Dzieje kuchennej Wiewióry