Pyszności to niebywałe! Na kanapkę, jako polewa do ciasta czy nalesników, ale i do wyjadnia łyżeczką. Powstały dzięki dwóm czynnikom. Pierwszy to zalegająca w lodówce resztka śmietany kremówki, a druga to książka jaką sobie kupiłam tydzień temu. Jest nią "Moja mała francuska kuchnia" Rachel Khoo. Czekałam i czekałam, potem trochę odstraszała cena, a później była promocja w EMPIKu i MAM!!! czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)