przepis - 33114 przepisów (strona:1104/2208)

dotrzymuję :)  Myślałam więc sobie o zmianach na blogu - że przydałby się spis treści, bo wyszukiwarka ciągle się psuje i że fajnie by było stworzyć jakiś ciekawy "cykl" przepisów i tak mi się to w jedną całość złożyło z upieczoną właśnie ciambellą... Dlaczego akurat dwanaście ciast? Bo dwa ciasta miesięcznie jesteśmy w stanie zjeść ;) W cyklu pojawiły się już: Ciambella

jadane maczane w białym winie. Powstało jednak mnóstwo wariacji na jej temat i dziś możemy np. podać ją polaną polewą czekoladową i posypać z wierzchu posiekanymi orzechami. Ale cykle przepisów to nie koniec nowości na blogu - wreszcie przepięłam go na nowy, krótszy adres, który już od dawna czekał, a ja się wiecznie bałam za to zabrać :D I jestem

boczkiem i cebulą chodziły za mną już od dawna i kiedyś ten pierwszy raz musiał nastąpić. Bo do tej pory piekłam tylko takie w wersji "na słodko". Przepis przygotowałam na konkurs i gdy tylko przeczytałam, jakie jest zadanie - od razu wiedziałam, że wreszcie jest okazja, żeby zrobić muffiny "wytrawne"! Czytaj dalej

Kawa po irlandzku Zamęczam Was ostatnio kawą, ale naprawiony "staruszek" ekspres bardzo motywuje do uzupełnienia kawowych przepisów! :) O kawie po irlandzku już kiedyś wspominałam :) Pamiętam jak dziś, że pierwszy raz w życiu piłam ją na rynku w Warszawie i na pewno nie byłam wtedy pełnoletnia. Od tamtej pory została moją ulubioną kawą z alkoholem i kiedy tylko spotykam

Właściwie nie wiem czy to przepis siostry czy szwagra :) W każdym razie prosty gulasz nabiera wyjątkowego smaku, dzięki jednemu prostemu zabiegowi, a konkretnie chodzi o zasmażkę ze słodkiej papryki :) Czytaj dalej

dosłownie kilku składników. Idealna na śniadanie, drugie śniadanie do pracy, ale i na imprezę. A gdy zrobiłam to zdjęcie bateria w aparacie bezczelnie się rozładowała, dlatego dziś do przepisu załączam to jedno jedyne... bo niestety, gdy odłączyłam aparat od ładowarki sałatki już nie było ;) Czytaj dalej

kawy, ale przede wszystkim to świetny sposób na spożytkowanie białek, które zostały po innych wypiekach , zdecydowanie wolę go od popularnych ostatnio tortów bezowych. Ja przygotowywałam ajerkoniak z tego przepisu, w dodatku podwójną porcję, więc zużyłam całkiem sporo żółtek, a przecież szkoda wylewać 8 białek :) Czytaj dalej

rzeżuchą, która dodaje pikanterii, jest zdrowa i ja posypuję nią ostatnio wszystko :) Nie ma nic prostszego do wyhodowania w domu od rzeżuchy :) A już jutro na blogu pojawi się przepis na pastę śniadaniową z tuńczyka, do której możesz wykorzystać pozostałe po sałatce pół puszki :) Czytaj dalej

zupą zwaną "botwinką". Rabarbar mama zawsze miała na działce, a kompot z niego do tej pory mogę pić hektolitrami. Zresztą już wkrótce na blogu pojawi się przepis na kolejny - z dodatkiem jabłek i limonki. "Botwinka" to jednak moje "dorosłe" odkrycie. Jakoś specjalnie nie zapamiętałam jej z dzieciństwa, chociaż na pewno pojawiała się na stole

barszcz z butelki. Wyszło nie dość, że dziwne, gęste, to jeszcze właściwie bez smaku :) Nie pozostawało nic innego, jak poprosić o radę starszą siostrę i teraz gotuję barszcz według przepisu Agnieszki. Jest idealny na Wielkanoc, ale, ale... to jest też świetna zupa na szybki obiad w tygodniu. Pod warunkiem, że samą zupę przygotujemy dzień wcześniej, a na obiad ją tylko

przyprawy do tego sosu, ale czy nie prościej wycisnąć kilka ząbków czosnku? Spotkałam się również z "kombinacjami", np. tzatziki z rzodkiewką zamiast ogórka. Dziś na blogu jednak przepis podstawowy. Z moim ulubionym dodatkiem - odrobiną koperku :) Warto przygotować go chociaż kilka godzin przed planowanym spożyciem, bo najlepiej smakuje, gdy się przegryzie :) No i najlepszy jest teraz - młody czosnek, świeże

inne okazje. Aby był całkiem dietetyczny możesz pominąć tę łyżkę majonezu ;) Poza tym: jogurt - żywe kultury bakterii, a czosnek i rzodkiewka samo zdrowie... Przygotowujemy jak klasyczne, greckie tzatziki (przepis tutaj) , tyle że zamiast ogórka dodajemy rzodkiewkę. Taki dip idealnie sprawdzi się np. do mięsa lub ziemniaczków z grilla, ale równie dobrze można dodać kilka łyżek do dowolnej sałatki. Czytaj dalej

czasami okupacji" :) Nie wiem jak psom, ale ludziom ta kasza jednak zdecydowanie służy i powinniśmy ją jeść, bo PĘCZAK JEST BARDZO ZDROWY! Powtarzam to pewnie w każdym przepisie na danie z tą kaszą i będę jeszcze powtarzać :) Bo wszyscy jemy gołąbki z ryżem, a w chińskim ryżu niekoniecznie tyle dobrego, co w naszej kaszy. Wszyscy jemy makarony

jedyne co musimy zrobić chwilę przed obiadem, to przygotować jakąś sałatkę! I choć wiem, że weekend ma być deszczowy, to w nadziei, że prognoza się nie sprawdzi, wrzucam przepis na szaszłyki! Szaszłyki są z kurczaka i z suszonymi morelami. Sama za suszonymi owocami nie przepadam, śliwki w ogóle nie tknę, a rodzynki z ciasta wydłubię, jednak morele są jeszcze jakieś

bazie jogurtu greckiego. Pogoda dziś była bardzo kapryśna, jednak udało się jakimś cudem przygotować pyszne udka na grillu, których niestety nie udało się sfotografować. Ale udka nie zając, przepis zapisany, pojawią się jeszcze raz, znajdą się też na blogu. Tymczasem dzisiaj dip. Właściwie prawie wszystkie przygotowuję na bazie greckiego jogurtu naturalnego, bo zdrowszy i smaczny. Dla smaku i konsystencji dodaję