Przez choroby dzieci, weekendowe nieporozumienia, ból zęba i ucha, tym razem mój, tracę kulinarną wenę. Jak na siebie mało ostatnio działam w kuchni stąd kilka zamierzchłych przepisów. Dzisiaj na obiad zupa prosta, z tego co w domu jest u mnie praktycznie zawsze, ale nie banalna, w gruncie rzeczy pełna smaku, prostego ale treściwego. Wszystko dzięki psiapsiółce i boczkowi wędzonemu przez
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj nie było zupy. Jakoś tak się złożyło, że zakupy zostały poczynione tejże nie przewidując. Za to zaplanowałam obiady jak się okazało w nadmiarze.Te kolorowe, pyszne kluseczki znalazłam w Kalejdoskopie Kulinarnym. Miałam robić je w piątek ale zrobiłam dopiero dziś. Ostatni czas w ogóle jest pod znakiem "miałam". Miałam zrobić gnocchi, miałam pójść do dentysty, miałam pojechać
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj miałam obiad z dwóch dań. Rzadko to się zdarza. Dzisiaj jednak oprócz zupy miałam kawał i to konkretny tarty jaką piekłam wczoraj dla siebie i Syncia. Delikatna w smaku, dość sycąca ale i pyszna. Bardzo spodobało mi sie połączenie smaku botwinki i sera pleśniowego. Przepis zaczerpnięty z "Moich smaków życia". U mnie z połowy poniższej porcji. Tarta z botwinką
Dzieje kuchennej WiewióryZauważyłam pewną prawidłowość w wykonywaniu potraw z mięsa mielonego. Ostatnimi czasy zawsze przyrządzam coś z niego na niedzielny obiad, a co śmieszniej, nawet u babci w którąś niedzielę były mielone! Dzisiaj postanowiłam stworzyć z tejże przyczyny nowy Cykl. Co powiecie na Niedzielne Mielenie??? Przyczyniła się też do tego wczorajsza potrawa, która zachwyciła nie tylko mnie. To, że Córcia
Dzieje kuchennej WiewióryDzisiaj nasz domowy dzień pizzy, jak co sobotę, dzieci jednak funkcjonują inaczej niż my więc obiad zjedzą wcześniej a pizza będzie na kolację. Zaserwuję im kotlety z jajek, te same co wczoraj. Smakowały nam wszystkim i to bardzo!!! Kotlety z jajek na 6 kotlecików: 3 ugotowane na twardo jajka 1 jajko surowe przylepa chleba, namoczona i odciśnięta sól, pieprz świeże
Dzieje kuchennej Wiewiórybył szybki obiad dla mnie, Cioci K. i dzieciaków. Córcia wpierw zrobiła awanturę, że groszku jeść nie będzie. Gdy nie miała wyboru zaczęła jeść i uśmiech zagościł na jej buzi. "Pyszne!" orzekła :) i ja się ucieszyłam widząc po chwili pustą miseczkę :) Proste, sycące danie pełne smaku i aromatu, polecam! Przepis podpatrzony w "Nigellissimie". Risotto makaronowe z zielonym groszkiem
Dzieje kuchennej Wiewióryferworze chorób dwóch nie miałam planów na dzisiejszy obiad. Przed zakupami na jakie Małżon się udaje po pracy postanowiłam zrobić porządek w lodówce a tym samym wykorzystać resztki rożnych produktów. Powstały pyszne recyklingowe placuszki. Mi smakowały bardzo ale i były dla mnie więc się nie dziwię :) Ziemniaczano-serowe Placuszki z Jagodami 150 g ugotowanych ziemniaków 150 g mąki
Dzieje kuchennej Wiewiórygruszkowe ciasta, smażę racuchy z tymi słodkimi a w planach mam jeszcze waniliową marmoladę z dojrzałych i soczystych owoców. Dzisiaj w ramach ciepłych drugich śniadań czy tez wczesnych lekkich obiadów dla Córci usmażyłam racuszki. Pulchne, mało smakujące drożdżami bo długo
Dzieje kuchennej Wiewióryweekend nie sprzyjał kuchni. Jednego dnia zrobiłam gruszkowy dżem i pizzę na obiad, tradycyjnie. Drugiego dnia Małżon wpadł na pomysł wyjścia do kina więc zawieźliśmy dzieciaki do babci.W trakcie gdzieś tam były grzyby i drożdżówki, o których wspominałam wczoraj. I tyle z kulinariów domowych, bo po kinie był jeszcze kebab. Skądinąd dość nietypowy... pita rewelacyjnie chrupiąca, podgrzana
Dzieje kuchennej Wiewiórykolejna propozycja ciepło kanapkowa wg Jamiego Olivera. U mnie na lekki obiad zjedzony w spokoju podczas snu Syncia, u autora na śniadanie, dla mnie chyba byłoby zbyt ciężkie. Przyznam, że miałam wątpliwości ale po pierwszym kęsie ustąpiły zachwytowi!!! szczypiorek z jajkiem to klasyka ale jeszcze z ciągnącym się cheddarem to smak po prostu boski! 2 kromki pieczywa tostowego 2 plastry
Dzieje kuchennej Wiewióryopóźnienia, planuję ale nie nadążam. Moje blogowe cykle trochę chwieją się w posadach, trudno... Wczoraj zaczęłam, dziś skończyłam przygotowywanie obiadu będącego smakiem mojego dzieciństwa. Uwielbiałam czerwony barszcz z naleśnikami z mięsnym nadzieniem, czasem robiła go mama, czasem babcia. Dzisiaj przepisu jednak tu nie znajdziecie bo wszystko było na oko i na szybko. Do bulionu wołowego
Dzieje kuchennej Wiewióryroku jednak stało się inaczej. Z racji zapowiadanej kiepskiej pogody zrezygnowaliśmy z wyjazdu. Za to: pojeździliśmy na rowerach, upiekłam pyszne bułeczki, zrobiłam słodziuchny deser, i zaserwowałam blachę pysznego pieczonego obiadu swoim najbliższym. Dzisiaj mamy czwartek więc
Dzieje kuchennej Wiewiórysię przez chmury, pojaśniało. Wreszcie nie boli głowa i humor dopisuje nie tylko dzieciakom. Zapowiada się całkiem miły dzień i spacer do szkoły. Ale zanim ruszymy krótkie wspomnienie wczorajszego obiadu, który zachwycił nie tylko mnie ale i Córcię. Genialny w swojej prostocie a jednocześnie pełen smaków, świeży i sezonowy, i obłędnie szybki w przygotowaniu
Dzieje kuchennej WiewióryMiłość do szparagów kwitnie a tydzień ze szparagiem trwa. Córcia przeglądając najnowszą KUCHNIĘ zachwyciła się jednym z przepisów i zamówiła sobie go na obiad. Danie łatwe w przygotowaniu, lekkie ale sycące, bardzo pachnące i pełne smaku. Z lekka nutką cytryny i nie dominującym smakiem czosnku. Dla mnie wiosenny hit makaronowy! Wiosenne spaghetti z pesto, z zielonych szparagów i natki
Dzieje kuchennej Wiewióry