mnie lato w pelni, co prawda nie na dworze, a w sklepach i na straganach. Robienie zakupow o tej porze to prawdziwa przyjemnosc, bo wszedzie pelno owocow i mlodych warzyw. Wlasciwie bardziej owocow niz warzyw, bo dostanie mlodej kalarepy czy bobu to marzenie nie do spelnienia.Na te rarytasy poczekam jeszcze pare dni az znajde sie w Polsce.Poniewaz jak juz wspomnialam
Przysmaki KarolkiZiemniaki towarzysza nam w kuchni przez caly rok, od wiosny az po schylek zimy. Ich pora roku bez watpienia jest jesien, gdy masowo zierane sa z pol. Ale ja najbardziej lubie male, mlodziutkie ziemniaki, o zupelnie innym smaku, ktore wlasnie teraz nam kroluja. Pozna wiosna i wczesne lato to zdecydowanie ich czas, ktory trzeba wykorzystac w pelni. Tym razem ziemniaki
Przysmaki Karolkikolejny raz rusza Ziemniaczany tydzien. Ja osobiscie bardzo sie ciesze z tej jesiennej edycji, a to dlatego, ze gotowanie o tej porze roku rozni sie od tego gdy dni staja sie cieplejsze. Teraz nasza kuchnia staje sie bardziej kaloryczna, sycaca. W te chlodne dni w naturalny sposob odczuwamy potrzebe zjedzenia czegos cieplego i pozywnego.Do tego celu ziemniaki nadaja sie znakomicie
Przysmaki KarolkiPozostajac w klimacie dan z ziemniakow jak to przystalo na trwajacy Ziemniaczany tydzien, dzis prezentuje przepyszne knedle z boczkiem.Do tej pory knedle kojarzyly mi sie z nadzieniem owocowym lub z miesem az tu nagle natknelam sie na zupelnie inny przepis. Podstawa oczywiscie sa ugotowane ziemniaki lecz tym razem bez jakiegos konkretnego nadzienia. Boczek i cebulka zmieszane sa z ciastem
Przysmaki Karolkiwlasnie istnieje ta strona :)Na kolejny rok zycze sobie i wszystkim czytajacym tego bloga wspanialych inspiracji kulinarnych i naprawde udanych dan.Mam tez nadzieje, ze chetniej niz do tej pory bedziecie sie dzielic ze mna swoimi uwagami na temat zamieszczanych tu przepisow.Karolka
Przysmaki Karolkiblogu sa bardzo slodkie. Tak tez bedzie i tym razem, a wszystko za sprawa "Bananowego tygodnia". Przepisu na ta okazje szukalam w sieci, bo przyznam szczerze do tej pory banany albo jadalo sie u nas w naturalnej postaci albo byl to ewentualnie jakis koktajl mleczny z bananami. Tak wiec przeszukujac internet natknelam sie na taki oto przepis.Poniewaz wygladal na dosc
Przysmaki Karolkiktory przy okazji stal sie kolejna propozycja w ramach trwajacego Zimowego Festiwalu Zupy.Jeszcze jakis czas temu taka zupe serwowalam z torebki, az pewnego dnia powiedzialam "nie torebkom". Od tamtej pory torebkowe dania u mnie nie goszcza, za to okazalo sie ze zrobienie np takiej zupy pieczarkowej to zadna filozofia. Do tego mam pewnosc, ze na talerzu nie ma zadnych konserwantow
Przysmaki Karolkiudalo.Gdy juz pelne zadowolenia siedzialysmy na swoich miejscach i przegladalysmy karte dan okazalo sie, ze czeski wcale nie jest tak prostym jezykiem jak do tej pory sadzilysmy. Wiekszosc dan w karcie brzmiala dosc obco, do tego wszystko bylo napisane piekna, gotycka czcionka. No i w tym momencie nasz wybor padl na jedyne co brzmialo dosc znajomo czyli hauskove knedliki
Przysmaki KarolkiCiepla, aromatyczna zupa o tej porze to dla mnie cos zbawiennego. Ostatnio ciagle mi zimno wiec ciesze sie, ze taka mala zupa moge sie rozgrzac.Ta piekna zupa w kolorze zachodzacego slonca wniosla do mojej kuchni troche radosci i optymizmu, jest idealna na panujaca za oknem szaruge. Do tego przepelniona jest wspanialymi aromatami, kminek i kolendra przenikaja sie nawzajem, a zielona
Przysmaki Karolkipokusilam sie o samodzielne przygotowanie tego specjalu. Przepis dostalam od mojej Mamy. Kiedys, gdy bylam mlodsza te paczki wypiekalysmy do spolki: Mama, moja starsza Siostra i ja. Od tamtej pory minelo sporo czasu i dzis przystapilam do tego zadania zupelnie sama. Dodam tez, ze to moj absolutny debiut, bo jeszcze nigdy nie zmierzylam sie z paczkami sam na sam. skladniki
Przysmaki KarolkiOstatnio na kilku blogach natknelam sie na przepisy z batatami. Poniewaz do tej pory znalam je tylko z widzenia i opowiesci, w koncu postanowilam zakupic to wychwalane cudo i zrobic cos dobrego.Na poczatek zrobilam pieczone bataty i byly nawet smaczne. Moze sa zbyt slodkie jak dla mnie, ale ostatecznie nie mowie im "nie".Przy moim drugim podejsciu pomyslalam sobie
Przysmaki Karolkistanie sie celem mojej podrozy turystycznej, "wpadne" tam z wizyta kulinarna. Zaproponowana przez blog Ireny i Andrzeja zabawa "Z widelcem po Europie" dociera wlasnie dzis do Szkocji. Do tej pory nie zaglebialam sie w kuchnie tej krainy, jak dla mnie wszystko co o niej wiedzialam zamykalo sie w slowie "whisky", ktorej z reszta nie lubie. Szukajac jednak odpowiedniego przepisu odkrylam
Przysmaki Karolkiteraz duzo sie zmienia, a wszystko za sprawa mojej trzylatki. Nagle zaczela przechodzic okres jakiegos buntu i co pare dni gniewa sie na jedzenie i tak jak do tej pory nie bylo zadnego problemu z jedzeniem, tak od jakiegos czasu kazdy posilek staje sie droga przez meke. Dluga lista lubianych przez moja Coreczke rzeczy zrobila sie bardzo krotka i uboga
Przysmaki Karolki