znane, bo to właśnie po nie najczęściej sięgam w sklepie. Jako zagorzały fan sałaty, czułam się jak w raju na polu z sałatami. Sprawdźcie sami! Po zobaczeniu na własne oczy olbrzymich pól sałat, udaliśmy się z powrotem do zakładu, gdzie mogliśmy zobaczyć poszczególne etapy produkcji. Niestety zdjęć ze względów sanitarnych nie można robić, więc pokaże Wam tylko jedno tuż
SMYKWKUCHNImiasto, a także na Beskidy z Babią Górą i przy dobrej pogodzie – nawet Tatry! Jest czerwcowa, ciepła niedziela, więc siadamy na kawiarnianym tarasie zamku i zamawiamy coś słodkiego. Oczy cieszymy pięknym, rozpozcierającym się z zamku widokiem! Kelner przynosi nam świeżo wyciskany sok, mrożoną herbatę i ciasta. Śmieje się i żartuje, mówiąc zabawnie po francusku. Patrzę na siedzących wokół
Raj dla Podniebieniaostatniego gryza - ambrozja! :) Kawa też okazała się wielce przyjemna w konsumpcji. Przyznaję, że jadam zwykle oczami ;) - znaczy zawartość szklanki czy talerza nie tylko musi mi smakować , ale również oczy przyjemnie sycić . Tutaj oba zmysły okazały się satysfakcjonująco zaspokojone :) No czyż ta kawusia nie jest piękna! Wnioski: z przyjemnością do lokalu wpadnę ponownie . Akurat będzie mi PO DRODZE , gdy zatrzymam się
Grunt to przepis!Nadchodzi długi weekend. Czy Wy też szukacie jakiegoś pomysłu na ciasto? Jeśli tak, koniecznie wypróbujcie ten przepis! Zachwyci nie tylko wasze kubki smakowe, ale i nacieszy oczy. Wygląda fenomenalnie, zwłaszcza jeżeli użyjecie kilka kolorów galaretek. W takie pochmurne, jesienne dni trochę koloru może poprawić humor Galaretkowiec możecie wykonać tak jak ja na cienkim biszkopcie lub jako spodu użyć herbatników. Galaretkowiec
PatiGotujesami tworzyli naturalne łakocie, które cieszą podniebienie o wiele bardziej niż sklepowe "patykowce". Porcja tego zielonego cudu jest niepowtarzalną skarbnicą wartościowych składników odżywczych, a dodatkowo zachwyca smakiem i cieszy oczy. No to, czas wypełnić owocami zamrażalniki! Składniki: -zamrożone brzoskwinie (150g) -dłuża łyżka jogurtu typu greckiego (50g) -kopiasta łyżeczka spiruliny -ksylitol (/stewia lub inny naturalny słodzik) Wykonanie: Wszystkie składniki
Gawron w rosolekonferencji gdzie lekarz chorób wewnętrznych i dr farmakologii opisywała relację pomiędzy jelitami, gdzie wchłania się pokarm i wątrobą, która filtruje wszystkie toksyny wchłonięte z jelit. To otworzyło mi oczy, że łączenie białek z węglowodanami nie tylko niszczy jelita, ale również wątrobę. Dzięki tej informacji można lepiej zrozumieć proces chronicznego przemęczenia, na który cierpi większość społeczeństwa. Upraszczając temat: zatoksycznienie organizmu wynikające
Dieta Rozdzielna i Zdrowiepoczęstujecie swoim daniem, to warto przygotować właśnie takiego, pachnącego ziołami pstrąga. Proste, lecz pyszne danie, które odpowiednio podane sprawi, że obiad urośnie do rangi wykwintnego! Potrawa cieszy nie tylko oczy, ale także i podniebienie! Pełnia wiosny na talerzu! Niech czerwiec zacznie się Wam pysznie! Składniki 3 średniej wielkości pstrągi 1 cytryna 2 łyżeczki soli morskiej garść świeżej bazylii garść świeżej
Raj dla Podniebieniaramach wczorajszego Dnia Dziecka ;). Tęczowe galaretki kuszące oczy małych i dużych! Wykorzystując całe opakowania poszczególnych galaretek (a nie tak jak ja- tylko 1/3 opakowań), otrzymacie 12 takich deserków. Obiecuję, że Wasze dzieci będą prze szczęśliwe! Składniki: (na 4 porcje) 1/3 op. niebieskiej galaretki (25 g) 1/3 op. czerwonej galaretki truskawkowej (25 g) 1/3 op. zielonej galaretki
Nastoletnie Wypiekaniebyły ulubione ciastka mojej Mamy, bo była kawoszką. Pod koniec życia niestety lekarze zabronili Jej już picia zwykłej, naturalnej kawy, ale wtedy ratowała się właśnie zbożową Inką . Gdy przymknę oczy to wyobrażam sobie Ją jak siedzi delektując się moją roladą, a na stole stoi zaparzona w szklance Inka, szklanka w metalowym koszyczku z uszkiem... I jeszcze być może chętnie zapaliłaby
Smaczna Pyzasię w końcu na część z atrakcjami. Na początku oprowadzono nas po przepięknym pałacu w Nowej Wsi. Gorąco polecam pojechanie tam w jakiś weekend i obejrzenie go na własne oczy, coś niesamowitego! Już nie wspominając o fantastycznym przewodniku Później było tylko ciekawiej, bo załadowano nas do traktorów- pociągów i obwieziono nas po gospodarstwie i sadach Pana Pruszkowskiego. Było to bardzo
karmelowyjakaś pasja. Odkąd polubiłam oglądanie świata przez obiektyw aparatu, nie ma dnia, żeby coś nie przyciągnęło mojej uwagi. Jest jakoś inaczej, jest ciekawiej. Wydaje mi się, że mam teraz oczy szerzej otwarte i widzę wiecej. I codziennie jest coś, co chcę zatrzymać w kadrze, coś uchwycić na dłużej. teraz, oprócz egzemplarza czytanej książki w mojej torbie, dźwigam również aparat
Raj dla Podniebieniagdzie się znajduje. To w tym kiosku kupowaliśmy nasze ulubione gazety. W pobliskiej kafejce zamawiam dużą kawę waniliową i z kubkiem latte siadam na ławce. Zamykam na chwilę oczy i chłonę klimat tego miejsca. Przez chwilę wydaje mi się, że znowu mam 10 lat, że są wakacje, a ja siedzę przy zacienionej krośnieńskiej studni z lemoniadą w ręku. Już
Raj dla Podniebieniakaszy jaglanej, która wspaniale współgra z twarogiem, ale mało kto potrafi ją wyczuć. Krem do tego sernika przygotowałam samodzielnie i muszę przyznać, że bardzo pozytywnie byłam zaskoczona efektem. Cieszcie oczy i nie dajcie szans cierpieć podniebieniu! Pieczcie! Składniki 200-250g kaszy jaglanej 1 szklanka mleka 1 szklanka wody 400g twarogu półtłustego zmielonego 4 łyżki cukru pudru 3 jajka
Raj dla Podniebieniapieczeniem, a już najbardziej lubię kroić kawałek świeżo upieczonego ciasta i częstowac kogoś, patrzeć, jak nabiera widelczykiem kawałek miękkiej masy i smakuje… Wtedy zawsze patrzę na oczy jedzącego! One mówią mi wszystko, więcej niż słowa. Kiedy piekłam swój pierwszy sernik, w ogóle nie przypuszczałam, że to one będą głównymi bohaterami mojej książki , którą wkrótce zadebiutuję na rynku wydawniczym. Jestem
Raj dla Podniebieniaunosiliśmy trójkątnie zakończone brwi…To po nim jestem uparta, że cięzko mnie od czegoś odwieść… – Ucieszyłeś się, gdy się urodziłam? – zapytałam go kiedyś. Jego brązowe, kochane oczy spojrzały wtedy na mnie, a pomarszczona, nosząca ślady pracy dłoń spoczęła na moim policzku. – Jak nigdy w życiu! Pokochałem cię od pierwszego dnia! – powiedział mi wtedy
Raj dla Podniebienia