wspomniałem w poprzednim poście Madzia zrobiła porządny dwudaniowy obiad. W poprzednim wpisie była zupa z mleka kokosowego z kukurydzą , teraz więc pora na lazanię szpinakową z trzema serami. Dodam, że była naprawdę pyszna i niesamowicie syta. Po jednym kawałku miałem dość. Dobra jest dla większej ilości gości, bo naprawdę po małym kawałku człowiek jest porządnie najedzony. Zresztą nic dziwnego
Marder&Marder Manufacturesiła wyższa, zdarza się. Ale z drugiej strony niech żałują, bo quiche wyszło naprawdę doskonałe. Na kruchym spodzie z mąki orkiszowej. Mniaaaaam! A nie bardzo możemy tyle czekać z obiadem, głodni jak wilki jesteśmy. Kurcze, w sumie to lubię takie nowe smaki odkrywać :) Bo oczywiście nigdy wcześniej takiego placka nie robiłem i nie jadłem. A wspomnę jeszcze o samej mące
Marder&Marder ManufactureWiosna w pełni więc często u mnie na stole będą wszelakie przekąski lądowały, często nawet zamiast obiadu. Bo jak tak ciepło to i jeść mniej się chce. Zimą zmagazynowałem dostatecznie duże zapasy sadła :) A jak przekąski to koniecznie z jakimś sosem. A jak sos to tylko czosnkowy! Zatem pomyślałem sobie, że skoro prawdopodobnie często będę go używał, może nawet tutaj
Marder&Marder ManufactureWracam po pracy i padam z nóg. Mam jeszcze tylko siłę odpalić grilla i wlać w siebie jedno piwo, które pozwala mi szybko zasnąć. Bo właśnie ostatnio zamiast normalne obiady jeść to każdego dnia grillem się karmimy :) W końcu pogoda idealna na to. A potem o 21 już mam ochotę iść spać, a o 21.30 na serio już śpię
Marder&Marder Manufacturewymyśliła coś na kształt sajgonek tyle, że w środku szpinak z kurczakiem. I oblane serowym sosem. Wyszło naprawdę pysznie. Zwłaszcza ten sos z gorgonzoli, mniaaaam :) Zobaczmy co jutro na obiad wymyślimy. Może coś co też da się tutaj wrzucić. A teraz Madzia na Kuchnia+ ogląda jakiś program o pasztecie, a ja świeżo po zjedzeniu tych "sajgonek" serwuję wam przepis. farsz
Marder&Marder Manufacturewyjazdami i nocnymi wyjściami to ja już naprawdę nie nadążam. Ale mam chociaż wtedy czas dla siebie. Tak jak dzisiaj właśnie :) Wyspałem się porządnie, całe mieszkanie posprzątałem, podłogi pomyłem, obiad zrobiłem, chleb upiekłem, film obejrzałem (polecam Ładunek 200 - ale to raczej dla miłośników twardego, bezlitosnego rosyjskiego kina), a teraz siedzę sobie z piwem i chipsami i piszę dla was przepis
Marder&Marder Manufacturenawet jeszcze nie zacząłem. Otóż zjadłem śniadanie i odkryłem, że na kolację chleba nie ma już. A kolacja rzecz ważna. Znaczy się tak samo ważna jak śniadanie, obiad i kilka innych posiłków, które spożywam w trakcie dnia :) Zatem zrobiłem przerwę w tym co robiłem, przeszperałem zawartość kuchennych szafek i stwierdziłem, że mam wszystko co trzeba. Znalazłem też coś czego nigdy
Marder&Marder Manufacturesama. W wiosenno letnim sezonie cały czas robię te ogórki. Jedne wyjmuję z kamionki i nastawiam kolejne. Naprawdę je lubię :) W zasadzie nadają się do wszystkiego: na kanapki, do obiadu, czy po prostu tak w dłoń chwycić i pochrupać. Lista składników jest dość umowna, spotykałem się z najróżniejszymi. Podstawowe i niezmienne są oczywiście ogórki, woda i sól . Znaczy się
Marder&Marder Manufacturepowiedziało mi, że to jakaś brytyjska firma. Zresztą mniejsza z firmą, to akurat nie ma zbyt dużego znaczenia. Akurat idealna okazja się trafiła do przetestowania sosów, bo planowaliśmy na obiad pieczonego kurczaka z frytkami. Co prawda to nie to samo co grill, ale sosów użyć można i do tego. I jak wrażenia smakowe? O tym za moment... Jeszcze kilka słów
Marder&Marder Manufactureodrobiną maku. Madzia co prawda twierdziła, że mak do tego wszystkiego nie pasuje, ale oczywiście nie miała racji, oczywiście, że pasuje :) Taki trochę leniwy weekend mamy, film obejrzeliśmy, obiad zrobiliśmy, coś tam jeszcze, i właśnie również chleb zrobiłem. Na zakwasie. Bo ostatnio stwierdziłem, że w weekendy mam trochę czasu i mogę zakwasowe chleby robić. A dodatkową motywacją było
Marder&Marder Manufacturestron nacinamy kratkę i smażymy na oleju aż będą rumiane. Dobrze jest podawać je z jakimś sosem. Ja z Madzią mieliśmy jakiś zamrożony sos grzybowy z jakiegoś obiadu. Nadał się idealnie. Do tego tak na szybko Madzia zrobiła jakąś suróweczkę. Pychota! Na samym początku Magda w ogóle nie chciała jeść tych kotletów. Tak w myśl zasady: nie znam więc
Marder&Marder Manufacturecebula 4 ząbki czosnku 1 papryczka chili szczypta soli olej pół szklanki wody przyprawy (u mnie "przyprawa do ziemniaków") Od razu na wstępnie lojalnie uprzedzam, że kuchnia po tym obiedzie będzie do mycia, ujebutana "po same łokcie" :) Wlewamy do woka sporo oleju - ale też bez przesady. Tak trochę więcej niż tradycyjnie do smażenia dajemy. No tak żeby kurczaki mogły trochę
Marder&Marder ManufactureDzisiaj prawdziwy obiad i to nie byle jaki! :) Pyszny królik. Magdy dziadek hoduje króliki i dostaliśmy jednego. Takiego w całości, z podrobami w środku. Znaczy się już bez futerka na szczęście. No i tak sobie leżał zamrożony ten królik i czekał na dobry moment. Aż tu nagle weszliśmy w posiadanie bardzo fajnej książki kulinarnej z przepisami Pascala i Okrasy
Marder&Marder ManufactureMadzia miała fantazję i zrobiła ciasteczka cytrynowe. Takie kruche, idealne do herbaty po obiedzie. Z lukrem. Który niestety zupełnie nie wyszedł i nie zrobił się biały :) Chyba wody było za dużo. No trudno, następną razą się uda. Ja za to fantazji teraz nie mam więc bez przedłużania przejdę do przepisu (który Madzia wzięła z Pani Domu). Ciasto: - 300 g mąki
Marder&Marder Manufacturemalutko, bo i słoiczek ze śmietaną był raczej skromnych rozmiarów. Ale następnym razem zrobimy więcej :) Smacznego! A tutaj na zdjęciu już jest nastawione mleko na zsiadłe :) Trochę pójdzie do obiadu, a z reszty być może zrobimy twaróg. --------------------------------------------------------------------- Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail
Marder&Marder Manufacture