Dlaczego wyjmuję przedtem inne warzywa i mięso? Ano dlatego, że po pierwsze z tych warzyw można zrobić całkiem pyszną sałatkę, a z mięsa na przykład farsz do pierogów lub naleśników; po drugie, buraków jest dość sporo (garnek jest wypełniony nimi niemal w całości), żeby barszcz był intensywny w smaku i kolorze. Do buraków dorzucam jeszcze kilka ząbków czosnku . Teraz
Codzienna kuchnia niecodziennatradycyjny sposób. Tymi powidłami poczęstowałam kilka osób i wszyscy twierdzili, że są bardzo smaczne :) Pasuje do nich świeża, chrupiąca bułeczka lub naleśniki. Smacznego
Codzienna kuchnia niecodziennatego lata. Piwnica zapełnia się różnymi kolorami i smakami. Będzie smaczna zima ;) Dżemy jada się chyba w każdym domu. Jeśli nie na kanapkach, to z naleśnikami czy przekładając ciasta: od kruchych tart po torty. Własny dżem jest przede wszystkim zdrowy, bo wiadomo, że nie ma w nim chemii, a do przygotowania użyliśmy wysokiej jakości owoców
Codzienna kuchnia niecodziennachcecie mieć klarowny syrop, przecedźcie go przez gęste sitko lub papierowy filtr do kawy. Do herbaty lub kawy zamiast cukru - polecam :) Można też polać nim naleśniki lub placuszki na słodko. Świąteczny zapach i nastrój gwarantowany :) Życzę Wam pachnących przygotowań do świąt
Codzienna kuchnia niecodziennaRacuchy to smak mojego dzieciństwa i obok naleśników jedyny obiad na słodko, który toleruję. Pamiętam, że gdy wracałem wygłodniały ze szkoły, moja babcia brała się do ich smażenia, a ja w ramach "pomocy" na bieżąco wyjadałem jeden po drugim, posypując je obficie cukrem pudrem i popijając mlekiem. W sumie do dzisiaj mi tak zostało, choć dla odmiany
Food SquareJabłka obrodziły. Pora więc pomyśleć o przygotowaniu małych zapasów na zimę. Proponujemy jabłka do naleśników i ciast a szczególnie do szarlotki. Aby szarlotka była zwarta i miała bursztynowy kolor, jabłka powinny być niedojrzałe. -ok. 5 kg jabłek ( kwaśnych i twardych) -1 kg cukru Jabłka obieramy, tarkujemy na grubych oczkach, zasypujemy cukrem, mieszamy i pozostawiamy na około
Maminek kulinarnydzielimy na części. Każdą z części ciasta rozwałkowujemy na cienkie placki. Na rozwałkowane placki nakładamy farsz. Zwijamy placki tak, jak na krokiety lub naleśniki. Zwinięte układamy w naczyniu żaroodpornym. Zalewamy rosołem - przepis na rosół również znajdziecie na naszym blogu, np. w przepisie na galaretkę z kurczakiem. Naczynie
Maminek kulinarnyPrzygotujemy jagody w naleśnikowych rożkach. Składniki: -ciasto naleśnikowe -1/2 kg jagód -cukier do smaku -jogurt lub śmietana Przygotowujemy ciasto naleśnikowe. Jagody posypujemy cukrem. Smażymy naleśniki. Placek naleśnikowy z jednej strony podwijamy pod spód. Nakładamy jagody i zwijamy rożki. Dekorujemy jogurtem lub śmietaną. Posypujemy cukrem i jagodami. Smacznego
Maminek kulinarnyjeszcze raz. A gdy już się zabrałam za ciasto, rozpuściłam masło i podgrzałam mleko, zauważyłam, że mąki też nie ma... O czym kompletnie zapomniałam, bo ostatnio to C. robił naleśniki ( mniam !) i zużył resztę. Znów więc ruszyłam do sklepu, i chłopak w kasie już trochę dziwnie na mnie patrzył... Mimo wszystko - udała się znakomicie. Już dawno nie jadłam
Pożeraczka, czyli raz adobrzeJednak curd - przynajmniej dla mnie - jest nieprzetłumaczalny. Ma coś z budyniu, ale jednak jest delikatniejszy. Coś w rodzaju kremu, ale to jednak nie ta konsystencja. Curd jest świetny do naleśników, jako nadzienie do babeczek, idealny jako wykończenie sernika. Standardowo - kojarzy mi się z cytrynami, ewentualnie pomarańczami. Widziałam jednak na blogach, że dziewczyny eksperymentowały z nim na różne sposoby
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWpadłby ktoś na to, że deser może być niesłodki...? Mi się taka idea w głowie wręcz nie mieści, no chyba, że zjemy schabowego po naleśnikach z bitą śmietaną i truskawkami. Piszę o tym, bo zaczęłam się zastanawiać, jak zupełnie inne znaczenia nadajemy tym samym słowom. Dla jednego deser musi być w pucharku, inny powie, że ciasto też
Pożeraczka, czyli raz adobrzejednak nachodzi mnie chętka na coś bardziej wymagającego. Tym razem motywatorem stał się dżem - siedział sobie w lodówce i czekał, co z nim zrobię. Były tosty z dżemem, i naleśniki (o mamuniu, ależ były boskie! C. jest niekwestionowanym mistrzem w tej dziedzinie), ale jakby go nie ubywało... Co, nie powiem, w gruncie rzeczy jest zaletą. W końcu przed oczami
Pożeraczka, czyli raz adobrzeporadzę - wyszła idealna), wygrałyśmy pudełko czekoladek. W czasie pikniku, poza grami, delektowaliśmy się pysznościami, które ze sobą zabraliśmy. Moja nauczycielka upiekła naprawdę pyszny chleb z cukinią, były sałatki, naleśniki, pizza, ciasteczka i muffiny. Ja zabrałam ze sobą drożdżowe bułeczki - na słodko. Wczoraj wróciliśmy do domu dość późno i nie miałam już czasu na nic więcej. Użyłam dżemu, którego
Pożeraczka, czyli raz adobrzeBardzo. Mmm... Poza tym rozmawiałam z wyjątkowo ciekawymi ludźmi, i ogromnie mi się podobało. C. też się cieszył, że go wyciągnęłam, a szczególną radość sprawił mu fakt, że góra naleśników, którą smażył od samego rana, zniknęła błyskawicznie. Ja przygotowałam finansjerki, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Zobaczyłam je u Zuzi , i nie mogłam się powstrzymać, żeby
Pożeraczka, czyli raz adobrzerazem pokombinuję z innymi przyprawami i dodatkiem soku z cytryny, żeby był nieco bardziej wyrazisty w smaku. Konsystencja typowa dla curdu, a więc budyniowo-kremowa. Idealnie nadaje się do naleśników albo na przykład jako nadzienie do muffinek. Tak właśnie ja go wykorzystałam, ale o tym innym razem. Curd pomarańczowo-dyniowy Składniki: (na 250 g curdu) 180 g musu
Pożeraczka, czyli raz adobrze