Mianem „ojca” krówek określany jest Feliks Pomorski, a ich historia sięga początków ubiegłego wieku. Przetrwały wojenną zawieruchę, a receptura istnieje do dziś. Już od
mojewypiekiinietylkoUfff... Jak dobrze, że już poniedziałek. Tak, tak, wiem - brzmi to co najmniej dziwnie. Ale w weekend po pierwsze pracowałam, po drugie miałam Julefrokost, czyli duńskie
Pożeraczka, czyli raz adobrze