Taka oto sobie historyjka: wracam z Karoliną z pracy, siedzimy sobie w pociągu i zaczynam zamulać (chyba chory zaczynam być więc zamulałem potężnie), że obiad muszę zrobić, żeby Madzia miała jak z pracy wróci. No i nie mam pomysłu, bo dzisiaj wybitnie upośledzony psychicznie jestem. No i że mam w domu makaron, więc może warto by było wykorzystać
Marder&Marder Manufacturezrobienie, ale jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam :) Przyznam się bez bicia, że to niestety nie ja te pierniczki zrobiłem, przepis i zdjęcia dostałem od Małgosi, kumpeli z pracy. Otóż u niej jest jakiś taki kiermasz przedświąteczny, czy tam świąteczny i można kupić/sprzedać wszelakie rękodzieła. I Małgosia wymyśliła, że swoje pierniczki na kiermasz zaniesie. Pomysł podwójnie doskonały(...)pierników raczej nie lubię. Ale te były niesamowite! Mega pyszne, takich pierników nie jadłem jeszcze nigdy i mógłbym z przyjemnością jeść je każdego dnia. Właśnie siedzimy z Karuśką w pracy i obżeramy się nimi :) --------------------------------------------------------------------- Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden
Marder&Marder ManufactureSpecjalnie dla Karoliny :) Długo mnie namawiała do tego chleba. Tak dla żartu w sumie, w pracy często gadamy o różnych dziwnych połączeniach. I ostatnio uparła się na chleb z czipsami. Tak sobie wymyśliła i nie chciała odpuścić, heh :) W sumie pomyślałem, że czemu nie... Przecież czipsy dobre, chleb dobry to i chleb z czipsami musi być dobry :) A od siebie(...)wkładamy. Na kolejną godzinę. Ciasto nam bardzo ładnie wyrośnie i pieczemy przez godzinę w 200 stopniach. Wyjmujemy na kratkę i studzimy. A potem jemy :) A potem zanosimy do pracy żeby Karolina mogła sprawdzić co też z jej szalonego pomysłu wyszło :) --------------------------------------------------------------------- Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój
Marder&Marder Manufacturepóźniej, najpierw nieco dygresji, bo przecież wiecie, że przepis bez dygresji się nie liczy :) Siedzę właśnie teraz w domu, a tu co chwilę Madzia do mnie dzwoni z pracy. No dzwoni i dzwoni i pracować mi nie daje. A to, że jej się nudzi, a to że tak tylko chciała zapytać co robię, a to czy kotom kuwetę posprzątałem(...)kciuki, tylko Madziowe kciuki. I z cebulą udusić. No a czy ja noszę w kieszeni jej kciuki żebym wiedział jaka to grubość? Eeehh, też chciałbym mieć taką pracę żeby móc sobie pozwolić na 15 prywatnych telefonów w ciągu dnia :) Zresztą dajmy spokój z żeberkami, w mig o nich zapomni jak zobaczy jakie fajne paluchy na nią czekają
Marder&Marder ManufactureUfff, dość intensywny tydzień. Każdego właściwie dnia jakieś spotkania mam w tym tygodniu, tak się jakoś nawarstwiło wszystko. Dzisiaj Piotrek, kumpel z byłej (i jeszcze bardziej byłej również) pracy. Niezbyt często się z nim widuję, właściwie to na maksa rzadko :) Ale akurat niedawno pracę zmienił i niedaleko naszego mieszkania teraz pracuje. No to i pretekst do wypicia paru piwek się
Marder&Marder Manufacturewyjechała na parę dni do Krakowa. Ot, taki kaprys miała, tak żeby zamiast oddychać warszawskimi spalinami pooddychać trochę krakowskimi. W sumie Kraków ładne miasto, sam bym pojechał. Ale akurat pracy trochę miałem więc same korzyści były z tego jej wyjazdu: ona zadowolona że może jechać, a ja chociaż ciszę i spokój do pracy w domu miałem. Zresztą byłem parę miesięcy
Marder&Marder Manufacturewłaśnie również chleb zrobiłem. Na zakwasie. Bo ostatnio stwierdziłem, że w weekendy mam trochę czasu i mogę zakwasowe chleby robić. A dodatkową motywacją było to, że Monika, koleżanka z pracy, poprosiła mnie żebym kiedyś przy okazji zrobił jej jakiś bochenek. Bo już się wydało, że coś tam potrafię i teraz już będą mnie męczyć, hehe. No to pomyślałem(...)koleżanką z pracy trzeba w zgodzie żyć i zabrałem się za wyrabianie ciasta na chleb. No i mam jeszcze trochę mąki z e-maka.pl , trzeba ją jakoś wykorzystać. Tym razem użyłem mąki pszennej typ 750 i mąki żytniej typ 2000 - jak zawsze się nie zawiodłem, kolejny udany wypiek. Ich mąki naprawdę są dobre. Jak to zawsze bywa z chlebami na zakwasie
Marder&Marder ManufactureWpis, a może dwa wpisy temu wychwalałem sklep Fabryka Form . Zatem pora na dalszy ciąg :) Wspomniałem wtedy o naczyniu do pieczenia chleba marki Lekue . Niestety ostatnio naprawdę zalatany jestem, praca grafika czasami potrafi dać naprawdę w kość. Taki okres teraz, że pracy tyle, że nie wiem od czego zacząć. Eehhh... Dlatego też jeszcze nie miałem czasu przetestować tej formy
Marder&Marder ManufactureWróciłem właśnie po pracy do domu, na szybko zjadłem co-nieco i siadam do bloga wpisać parę zaległych przepisów. Akurat Madzi nie ma, bo alkoholizować się pojechała więc mam parę chwil spokoju. Otworzyłem zatem piwo, a dwa kolejne się chłodzą. I testuję nowy smak Laysów. "Sałatka grecka". Spoko, niezłe czipsy. Dupy nie urywają, ale niezłe. Raz, czy dwa zjeść można(...)obwodzie czekają jeszcze moje ulubione solone, pewnie dzisiaj jeszcze do nich sięgnę :) A dzień w pracy miałem bardzo ciekawy. Otóż dostałem dzisiaj kilka jakichś skserowanych dokumentów z prośbą: "Mógłbyś sprawić żeby wyglądały jak oryginały?" Hmmm, moja sława mnie wyprzedza chyba. Kiedyś, gdy byłem młody i mniej mądry to zarabiałem w ten sposób na życie. Ale zostałem ukarany, odpokutowałem i powiedziałem
Marder&Marder Manufacturekolejny przepis, który powstał po konsultacjach z Cai, moją kumpelą z Chin. A właściwie to nawet nie po konsultacjach, tylko za sprawą zdjęcia. Bo siedzę sobie w pracy, a Cai nagle podsyła mi zdjęcie i pyta, czy wiem co to jest. Bo ona bardzo lubi, a tutaj w Polsce to nie widziała tego i nie wie, gdzie kupić. Tak patrzę(...)czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze 15 minut. Gotowe :) Na ciepło smakują obłędnie, ale zimne (zostawione na później) też dają radę. Następnego dnia zaniosłem do pracy żeby Cai i Dan oceniły, czy smakują tak jak w Chinach. Cóż, prawdę mówiąc nie wypowiedziały się, ale to tylko dlatego, że tak pochłaniały ciasto za ciastkiem, że nie było czasu
Marder&Marder Manufactureptakami, teraz się biorę za kolejne malunki. Dzisiaj pewnie jeszcze zacznę dmuchawce na ścianie w sypialni, a potem ogromna japońska wiśnia na pół ściany w salonie. Czyli trochę pracy mam. Ale dobra, do rzeczy, bo niby czasu dzisiaj mam sporo, ale i sporo pracy (i kilka przepisów do wpisania) przed mną. Wspominałem jakiś czas temu ( tutaj ), że dostałem fajne gifty
Marder&Marder ManufactureJestem wykończony. Wróciłem z pracy i od razu zasiadłem do kolejnej pracy, takie tam zlecenie na boku. A jeszcze cały czas kręcił się pan złota rączka po mieszkaniu, bo łatał nam dwie gigantyczne dziury w ścianach, które to pozostawił po sobie pan stolarz. Eehhh, nie chce mi się nawet gadać o tym. Pan złota rączka właśnie poszedł, a ja zasiadłem
Marder&Marder ManufactureMadzia zrobiła mi niespodziankę :) Na mój powrót z pracy zrobiła taki mega wypasiony obiad. To znaczy, żeby nie było, często robi obiady. Ale ten był naprawdę wypasiony. Była przystawka, pierwsze danie i drugie danie. I tylko zadzwoniła do mnie jak z pracy wracałem żeby się pożalić, że deseru nie ma żadnego. Na co odpowiedziałem, że trudno, nic się nie stało
Marder&Marder Manufactureniektórych właśnie się zaczął długi majowy weekend. W sumie nie mam się co cieszyć, bo ja się wśród tych "niektórych" niestety nie znajduję. Ale nic to, ja tam swoją pracę lubię :) DOMOWA KIEŁBASA GRILLOWA 50% chudego mięsa wieprzowego 50% pachwiny wieprzowej (czyli tłustsze mięso) przyprawy i dodatki (na 1 kg masy mięsnej): 3 ząbki czosnku 20 g soli kuchennej(...)gorący, bo kiełbaski mogą popękać. Zatem gdy już surowe kiełbasy mamy gotowe pora przerobić je na produkt jadalny, czy zamarynować i przygotować do grillowania. Tak to wyglądało w trakcie pracy. Ja z tyłu kręcę korbą, a Madzia z przodu odbiera towar. A w tle mój zakwas na chleb: A tak wyglądają już zrobione kiełbaski przed sparzeniem: I po sparzeniu
Marder&Marder Manufacturetego nie przyzna ;) Ale skoro już przy tym jesteśmy to anegdotkę wam opowiem. Byłem kiedyś u psychiatry. Nie, żadnych problemów nie mam, potrzebowałem tylko wyłudzić bardzo długoterminowe zwolnienie z pracy. A wiadomo, że psychiatra najdłuższe dać może. No ewentualnie też pewnie i chirurg jakiś, ale złamanie ręki ciężko symulować ;) Wiec byłem u pani psychiatrzycy i mówię jak jest... W sumie(...)przedstawiłem stan faktyczny: że w pracy terror, że przez to pić dużo zacząłem, że inne rzeczy też przyjmuję, że znerwicowany jestem, że mobbing jakiś, że coś tam jeszcze, że nie wiem co robić zupełnie. No i pyta mnie pani ile tego alkoholu spożywam, jak często i jakie ilości. Więc powiedziałem faktycznie, zgodnie z prawdą jak się sprawy mają. Finał tego
Marder&Marder Manufacture