do pracy - 13340 przepisów (strona:105/890)

Pieczenie dla dzieci - ciasteczka. I dylematy śpiocha 369

rozciągnę, jedyne, co mi pozostaje, to spać szybciej , jak nakazuje Tatuś. Umiecie? Podzielcie się tajemną wiedzą, proszę... Wywnętrzenia powyższe spowodowane zostały wydarzeniami sobotnimi i niedzielnymi. Otóż w sobotę, po pracy, udałam się do koleżanki w celu upiększenia (misja zakończona powodzeniem - nowy kolor włosów odjął mi pięć lat); przy okazji pogadałyśmy, pośmiałyśmy się, dziecię średnie przykleiło mi się do nogi(...)chciałam wychodzić, i chyba obie uznałyśmy popołudnie za bardzo udane. Wróciłam do domu, wzięłam prysznic, wyspacerowałam psę, poczytałam godzinkę i pojechałam po C. do pracy (w sobotę autobusy jeżdżą co dwie i pół godziny - no przecież nikt nie ma takich zasobów cierpliwości!). W rezultacie w łóżku wylądowałam w okolicach wpół do pierwszej, co, przy sprzyjających wiatrach, oznaczało ni mniej

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Fascynująca gra w szachy 112

tylko napisałam wczorajszego posta, ciesząc się z dzisiejszego dnia wolnego, dostałam wiadomość, że byłoby cudownie , jeśli mogłabym przyjść do pracy. Cudownie jak dla kogo... Pełna optymizmu poszłam wcześniej spać, C. obudził mnie na zaledwie kwadrans, więc kiedy potrząsnął mną chwilę po siódmej rano, byłam już całkiem wyspana i przytomna. Mimo wszystko nie o takiej pobudce marzyłam... A C. spanikowany - siódma(...)jasno, Ptysia usiadła mi na brzuchu i patrzyła wyczekująco, czy się ruszę, czy jednak nie... Ruszyłam się. Znalazłam nawet czas na narysowanie kresek, czego normalnie nie robię.  W pracy byłam pełna energii i nawet teraz nie czuję się senna, choć poziom żywotności powoli się obniża... Chciałam zrobić pudding czekoladowy, ale okazało się, że potrzebna jest kremówka, której oczywiście

Pożeraczka, czyli raz adobrze
O technice mycia naczyń i kokosowych kwadracikach. Na pocieszenie 148

dalej się leje. Zakleiłam drugi. Potem trzeci. Uff, wystarczyło...  C. stwierdził, że od tej pory mam jemu zostawiać mycie noży. Moja szefowa dostała ataku śmiechu, jak przed rozpoczęciem pracy dokładnie obklejałam sobie paluszki. Koleżanki parskały i krztusiły się udając, że mi współczują. Wiecie, jak ciężko się pisze na klawiaturze z trzema palcami w plastrach...? Co właściwie zrobiłam? Chciałam doszorować(...)kokosową wyłożyć na schłodzony spód. Piec w 180 st. C. przez 20-25 minut, aż wierzch nabierze złotobrązowej barwy. Ostudzić. Ostudzone ciasto pokroić w kwadraty. Smacznego! C. wrócił z pracy w okolicach czwartej rano, a ja, po południowej drzemeczce, dzielnie na niego czekałam. Po północy zabrałam się za wyrabianie ciasta na bułki na dzisiejsze śniadanie. Jak ja kocham wolne soboty

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Zakończenie trylogii 119

września - ostatnią powieść z cyklu. Poprzednie bardzo mi się podobały, nie zawiodłam się i na tej.  Po śmierci męża pani Sauvelle nie może sobie poradzić. Choć wróciła do pracy, długi jej zmarłego ukochanego ciągle ją prześladują. I choć prawdziwi przyjaciele - a niewielu ich zostało - starają się pomagać, jak mogą, nic nie idzie w dobrym kierunku. Aż do momentu, kiedy(...)niespodziewanie dostaje propozycję pracy ochmistrzyni w domu ekscentrycznego wynalazcy. Lazarus Jann poświęcił swe życie produkcji zabawek - Cravenmoor, jego rezydencja, pełna jest mechanicznych stworów, które zaczynają się nagle ruszać, a z ciemności błyskają szklane oczy... Pani Sauvelle, nie mając wyboru, przeprowadza się do nadmorskiej miejscowości razem z dwójką dzieci - Irene i jej młodszym bratem Dorianem. Lazarus okazuje się przemiłym człowiekiem - podejmuje

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Wspólne pieczenie: sernik czekoladowy 180

Już bardzo, bardzo, bardzo dawno nie piekłam w moim ulubionym pieczeniowym towarzystwie. Wakacje, problemy w pracy - to wszystko nie sprzyjało planowaniu przepisów, żeby pasowały do wspólnego kalendarza. I tylko smutno mi się robiło za każdym razem, gdy czytałam o boskich słodkościach, które wszyscy razem przygotowywali... Kiedy jednak zobaczyłam sernik czekoladowy w październikowych propozycjach wiedziałam, że choćbym na głowie miała stanąć(...)oryginale żelatyny dodaje się do masy serowej, a dopiero potem ją dzieli - bałam się jednak, że zanim pierwsza warstwa zastygnie, dwie pozostałe zdążą się ściąć... Uprościłoby to nieco pracę, ale nie jestem pewna, czy to dobre rozwiązanie

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Sernik z migdałami 158

Już niemal zapomniałam, że miałam urodziny, a tu jeszcze znalazłam jedno urodzinowe ciasto. To zostało na mnie wymuszone obietnicą złożenia życzeń - bo, moi drodzy, żeby zasłużyć na życzenia w pracy, trzeba przynieść coś słodkiego... A ponieważ moje koleżanki lubią serniki, pomyślałam, że to idealna okazja, żeby jakiś przygotować. Długo szukałam. Naprawdę długo. Chciałam ciasto na tyle neutralne w smaku, żeby(...)migdałowy - to przecież zasmakuje każdemu. Z mielonymi migdałami, co oznacza, że będzie miał ciekawą strukturę, troszkę inną od tradycyjnych, gładkich serników. Z odrobiną alkoholu, która sprawi, że dzień w pracy nie będzie się tak dłużył (wiem, wiem, cały alkohol wyparował podczas pieczenia, ale siła sugestii jest wielka). I wreszcie z niteczkami karmelu, co oznacza, że wzbudzi wielkie oooch! I wiecie

Pożeraczka, czyli raz adobrze
W mrocznym świecie Londynu Pod... 135

jeszcze lepsze. Moja kolekcja powieści Gaimana się poszerza, i wiem, że nie skończę, póki nie przeczytam wszystkim. Bohaterem Nigdziebądź jest Richard Mayhew, londyńczyk z wyboru. Ma dobrą pracę, narzeczoną, którą uwielbia (a którą jego najbliższy przyjaciel nazywa pieszczotliwie potworem z Czarnej Laguny ), skromne, ale przytulne mieszkanie. I wszystko układa się dobrze do momentu, w którym wpada na Drzwi... A właściwie(...)znikają z życia naszego bohatera.  Z początku Richard sądzi, że wszystko wróciło do normy. Okazuje się jednak, że taksówkarze go nie widzą, nie może wsiąść do metra, w pracy wszyscy patrzą na niego jak na obcego człowieka, Jessica nie może przypomnieć sobie jego nazwiska, a właściciel mieszkania wynajmuje lokal nowym mieszkańcom. Zdezorientowany Richard rusza na poszukiwanie Drzwi. I wtedy

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Ciasteczkowa frustracja. I serduszka z marcepanem 124

najdalej. Po pewnym czasie jednak zapominam, jak frustrujące jest to zajęcie, negatywne wspomnienia bledną, i myślę sobie, jak to uroczo wyglądają takie polukrowane cudeńka... Niepomna doświadczeń, zabieram się do pracy, żeby w końcu znów skończyć w stanie bliskim furii. Napatrzę się na zdjęcia maleńkich, uroczych ciasteczek, i potem myślę sobie, że też tak mogę... A nie mogę . Niestety. Tym razem(...)powideł śliwkowych, a do tego cytrynowy lukier - czy może być coś lepszego? Migdały i marcepan to takie duńskie smaki, wiedziałam więc, że zasmakują Rodzinie C. Zabrałam się więc do pracy... Wyszła mi cała masa serduszek. Najpierw wycinałam zupełnie maleńkie, ale po jednej blasze doszłam do wniosku, że to lekka przesada, i przerzuciłam się na rozmiar m z mojej serduszkowej kolekcji

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Happy birthday to You! 160

trzy latka. Hmm... Ani dużo, ani mało, tak w sam raz. Chyba właśnie na tyle się czuje - jeszcze daleko jej do ideału, jeszcze nie znalazła swojej ostatecznej formy, dużo pracy przed nią, ale także mnóstwo radosnych chwil, cała masa odkryć i tych pierwszych razów . Ma już jednak odrobinę doświadczenia, wiec, co, jak i z czym, zna swoje miejsce, ale też(...)tortu, nieco go ożywiając. Na wierzch krem maślany na bazie bezy szwajcarskiej - lżejszy niż tradycyjny maślany, ale też dość czasochłonny. Robiłam go kiedyś bez Wally'ego, ciężka to była praca... Ale efekt wynagradza wszystko - idealny do zdobień, znakomicie trzyma formę swoją i ciasta. Najbardziej jestem zadowolona z jabłek w karmelu. Miałam na takie ochotę od dawna, a małe jabłuszka prezentują

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Poniedziałkowe narzekania i babeczki z marchewką 183

lodówki i zaczęłam pisać. Bo niby co innego miałabym robić...? Na osłodę poniedziałku mam babeczki - dla Was, bo tutaj już nic nie zostało. C. poprosił o ciasto do pracy. Najlepiej marchewkowe - nie mam pojęcia, skąd mu to przyszło do głowy. Najpierw myślałam o formie kwadratowej, gdzie ciacho można by pokroić na zgrabne kwadraty, jednak w gazetce Pieczenie jest proste(...)przepis - orzechy laskowe do marchewki pasują bardzo. Nie wahając się, właśnie te upiekłam. Trochę czasu zabrało mi lepienie marcheweczek, ale efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Babeczki wyglądają cudnie, w pracy ponoć zrobiły furorę, i odezwały się niezadowolone głosy, że nie ma szans na dokładkę. Mam już zamówienie na kolejne ciasto, ale najpierw muszę się poczuć mniej przeziębiona... Babeczki marchewkowo-orzechowe

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Lody waniliowe bez laktozy 191

potrafi utrzymać nerwów na wodzy. Z wierzchu - morze i tak; ale wewnątrz cała się trzęsę. Liczę jednak na pozytywny wynik, który oznaczać będzie wiele zmian i mnóstwo pracy... Ale warto. Tak sądzę. (Gdybym tak nie uważała, nie zabierałabym się w ogóle do rzeczy.) Ale nie o tym dzisiaj chciałam. Za oknem pogoda kusi do wyjścia, słonko grzeje coraz bardziej, wiosna(...)strumieniem wlewać do masy jajecznej, cały czas miksując. Masę ostudzić, a następnie dobrze schłodzić w lodówce. Schłodzoną masę wymieszać z kremówką, przelać do maszyny do lodów. Gdy maszyna skończy pracę, przełożyć do pudełka na lody i zamrozić. Wyjąć z zamrażarki 15-20 minut przed podaniem, żeby lody zmiękły. Smacznego! Sorbetierę dostałam w zeszłym roku w październiku, nie wykorzystałam więc

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Lody żurawinowe wyjątkowo chrupiące 108

sztywna i błyszcząca (około 10 minut).  Mus z żurawiny dokładnie wymieszać z mascarpone, kremówką i alkoholem. Dodać białka, delikatnie połączyć. Masę przelać do maszyny do lodów. W czasie pracy maszyny uprażyć migdały na suchej patelni, a czekoladę niezbyt drobno posiekać. Gdy maszyna skończy pracę, dodać migdały i czekoladę do lodów, dokładnie wymieszać. Przełożyć masę do pudełka na lody, zamrozić

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Eton mess z poziomkami. I zmiany na blogu 98

też takie będę miała! No dobrze, może nie teraz ... Na blogu jest już blisko sześćset wpisów, więc edytowanie i uzupełnianie wszystkiego z pewnością zajmie mi mnóstwo czasu. To taka praca na długie, jesienne wieczory... Ale mam nadzieję, że do końca roku uda mi się plan wprowadzić w życie, a blog zyska przez to na funkcjonalności. Proszę o trzymanie kciuków(...)śmietanę, bezy i poziomki, aż skończą się składniki. Podawać od razu. Smacznego! Jadę do Kopenhagi. Znowu w sprawach służbowych . Kto to widział, żeby będąc bezrobotnym zaliczać wyjazdy związane z pracą

Pożeraczka, czyli raz adobrze
Nowy porządek. I krem z cukinii 160

środę C. zaczął nową pracę. Popołudniowo-wieczorną, czyli taką, której nie lubię najbardziej. Kiedy przez pewien czas pracował jak normalny człowiek, czyli między siódmą a szesnastą, byłam w siódmym niebie. Razem z domu wychodziliśmy, wracaliśmy o podobnych porach. Jadaliśmy razem obiady, wieczorami oglądaliśmy filmy, chodziliśmy spać niezbyt późno, żeby następnego dnia wstawać bez ociągania. Gdy pracowaliśmy oboje, ja rano(...)często również na blogu). Teraz, gdy chodzę do szkoły, problem wraca. Ja wstaję wcześnie, wychodzę, wracam. W przyszłym tygodniu będę wracała już tylko do Ptysi, bo C. będzie w pracy. Do domu będzie wracał między jedenastą a pierwszą, co oznacza, że ja już będę spała, albo będę się akurat do łóżka wybierać. I trochę mnie to wszystko denerwuje... Z drugiej

Pożeraczka, czyli raz adobrze
O życiu na emigracji. I zdrowy mus czekoladowy 145

zrozumieć. Doceniają, że próbuję. I to mi wystarcza, żeby próbować znowu. Choć wiem, że moja gramatyka kuleje, a wymowa szwankuje, doceniam ich starania. Każdy komplement motywuje mnie do dalszej pracy, do doskonalenia. Jednak polityka Danii, jako kraju, zaczyna się zmieniać. Nie chcą nowych obcokrajowców. I wiecie co? Ja im się wcale nie dziwię. Też bym nie chciała. Wiele osób wykorzystuje(...)Polacy to  to  i  tamto . Ja nie, ale kogo to obchodzi...? Chyba brzmię niekonsekwentnie. Jako osoba prywatna, nie mam problemów z Duńczykami. Natomiast jeśli chodzi o pracę... O, długo by pisać. Ze względu na polskie nazwisko mam często przechlapane, bo ludzie pewne rzeczy zakładają z góry. A ja potem muszę się z tym mierzyć, tłumaczyć, wyjaśniać

Pożeraczka, czyli raz adobrze