Pamiętacie jeszcze moją konfiturę z lilaka? U nas zrobiła prawdziwą furorę; jej wyjątkowy, słodko-gorzki smak rewelacyjnie komponuje się z naprawdę słodkimi słodkościami . Dlatego ostatnio postanowiłam
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDorośli - generalnie rzecz biorąc - lubią torty. Wiadomo, nie codziennie, bo po pierwsze zdrowy rozsądek, a po drugie nawet największy łasuch by wymiękł, jakby miał dzień w
Pożeraczka, czyli raz adobrzeBezy..... wrrrrr! Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że nie cierpię robić tego smakołyku. Lubię bezy jeść. Dziecko lubi bezy jeść, nawet bardziej ode mnie. Kupnych nie
Blondynka GotujeNa prośbę wydawnictwa DeAgostini zrobiłam bezy. Bezy z przepisu z ich gazety Domowe Słodkości z numeru drugiego. Przepis jak najbardziej jest w porządku. Jak widać wyszły
Blondynka GotujeTak, jak pisałam w poprzednim poście, że będzie beza to i jest.Z bananami, z kremową masą, z kajmakiem, czyli można by ją nazwać taką banoffee'ową
Kraina Miodem PłynącaTen weekend był dla mnie niesamowicie miłą niespodzianką. Jak wspominałam w poprzednim wpisie, planowaliśmy krótki wyjazd do Kopenhagi. Okazało się jednak, że w czasie, który wybraliśmy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeW tym roku zapisałam sobie na kartce kilka kulinarnych wyzwań. Rzeczy, których nigdy nie robiłam, które wydają mi się ogromnie skomplikowane, a jednocześnie nieziemsko pyszne. Wypieki
Pożeraczka, czyli raz adobrzeUwielbiam bezy. Mega słodkie - praktycznie sam cukier, z niewielkim dodatkiem białek. Mają jednak w sobie coś uzależniającego - chrupiące z wierzchu i delikatnie ciągnące w środku, najlepiej
Pożeraczka, czyli raz adobrzeKtóregoś pięknego, słonecznego dnia, wróciłam do domu kompletnie wykończona. Jak już padłam na kanapę, to z pozycji siedzącej, niemal bezwładnie, w kilka minut, osunęłam się do
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMamy jesień. Od paru tygodni jest ciemno i zimno, lodowaty wiatr sprawia, że mrużę oczy i i chowam głowę w ramiona. Ptysia, choć skacze z radości
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWitam wszystkich w Nowym Roku!Lekko spóźnione, ale szczere życzenia: oby ten był jeszcze lepszy od poprzedniego, i kulinarnie (oczywiście!), i osobiście, i zawodowo.Wam dziękuję ogromnie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeTak się złożyło, że dokładnie tydzień temu miałam urodziny. Tym razem zupełnie nie zgrały się ze wszystkimi innymi planami, jakie mamy: w jeden weekend ja
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDzisiaj mam dla Was obiecane już w zeszłym tygodniu mini muffiny. To właśnie z myślą o tych maleństwach przygotowałam boski curd pomarańczowo-dyniowy, którym je napełniałam
Pożeraczka, czyli raz adobrzeswoją własną. Ekstremalnie kakaowe, ciemne (wręcz czarne) ciasto przełożyłam delikatnym kremem pomarańczowym na bazie aksamitnego serka mascarpone. Polałam je polewą kakaową, którą posypałam okruszkami ciasta, przypominającymi świeżo rozkopaną ziemię, z której wyłaniają się bezowe duszki. Pomiędzy nimi znajdują się ciasteczkowe nagrobki :) Całość wygląda bardzo efektownie, a smakuje wyśmienicie! Na początku zrobiłam mniejszą ilość pomarańczowego kremu, jednak postanowiłam ją podwoić(...)odstawiamy do przestudzenia. Kremem pomarańczowym smarujemy dolną część ciasta. Przykrywamy ją drugim plackiem. Na wierzchu rozprowadzamy wystudzoną, ale wciąż płynną, polewę posypując ją następnie pokruszonym ciastem. W ciasto ostrożnie wbijamy nasze bezowe duszki (oczy i buźki robimy z polewy kakaowej używając pędzelka) oraz ciasteczka imitujące nagrobki (odcinamy boki ciasteczek, a następnie pędzelkiem robimy lukrowe napisy). Ciasto przechowujemy pod przykryciem
MyCookBook.plKruche ciasto, masa budyniowa, bezowa i warstwa porzeczkowa - idealne połączenie smaków. Ciasto jest lekko kwaśne, a zarazem słodkie. Idealne do kubka gorącej kawy. Pierwszy raz w życiu przygotowałam ciasto z porzeczkami i uwierzcie mi na słowo - było rewelacyjne! :) Składniki na blachę o wymiarach 20 x 30 cm: kruche ciasto 2 płaskie szklanki mąki pszennej tortowej (250 g) 1/2 szklanki cukru
Ugotować