drobiu, kawałek wołowiny, a od święta (jak się uda kupić) kawałeczek cielęciny. Wystudzone, oddzielone od kości mięso, mielę przez maszynkę. Do tego dorzucam włoszczyznę (też tę z rosołu), ale bez pora.Taką masę doprawiam solą, świeżo zmielonym pieprzem i posiekaną natką pietruszki. Farsz powinien być lekko pikantny. Dobrze jest przygotować go godzinkę - dwie wcześniej, żeby wszystko dobrze się przegryzło
Codzienna kuchnia niecodziennawymieszać. Piec na złotawy kolor w temperaturze 160-180 stopni przez około 30 minut.Masa:5 żółtek, 1 cukier waniliowy,3 łyżki mąki,1 budyń śmietankowy lub waniliowy (bez cukru),2 szklanki mleka,3/4 szklanki cukru,25 dkg masła o temperaturze pokojowej,3 dkg kawy cappuccino w proszku o smaku waniliowym.Odlać pół szklanki mleka, wsypać
Codzienna kuchnia niecodziennaNatura" jest nową propozycją dla osób szukających zdrowszych wędlin. Szerzej pisałam o niej w poście o sałatce jarzynowej.Wykorzystane przeze mnie parówki składają się z 83% mięsa wieprzowego. Są smaczne, bez chrząstek, czy innych paskudztw, które nieraz strzelają w zębach podczas jedzenia parówek. Przede wszystkim jednak nie zawierają glutenu i dodatków z serii E - jest to ważne, kiedy szuka się
Codzienna kuchnia niecodziennasposób?Do puree najlepsze są ziemniaki gotowane w mundurkach. Nie tracą smaku i wartości odżywczych. Jeśli jednak zależy nam na tym, żeby na stół podać gorące puree, bez konieczności odgrzewania, wtedy lepiej jest ugotować je obrane.Składniki:1 kg ziemniaków,3- 4 łyżki masła,2 łyżki gęstej śmietany,sól, gałka muszkatołowa,szczypiorek.Ziemniaki wyszorować i ugotować
Codzienna kuchnia niecodziennacieście mówi się, że każdy je jadł, a większość własnoręcznie przygotowywała. Do mnie przepis trafił jakieś 3-4 lata temu bez nazwy. Dopiero po jakimś czasie ktoś mi powiedział, że robione jest na wzór słynnego ciasteczka. Pierwszy raz to ciasto jadłam u sąsiadki, a kiedy poprosiłam o przepis, sąsiad śmiał się, że jest to pradawna receptura praprapradziadka przekazywana
Codzienna kuchnia niecodziennagodzin, żeby wszystkie składniki dobrze się "przegryzły". Najlepiej przygotować je dzień wcześniej.Patyczki do szaszłyków namoczyć w zimnej wodzie - wystarczy kilka minut. Bez namoczenia mogłyby się przypalić podczas pieczenia.Z mięsa formować wałeczki i nabijać je na patyczki.Takie szaszłyki można upiec na tradycyjnym grillu lub elektrycznym. Jeśli nie posiadamy grilla, wystarczy
Codzienna kuchnia niecodziennarozpuszczenia. Dodać ciepłe mleko i wymieszać. Wsypać przesianą mąkę, sól i jajko. Zagnieść. Na koniec dodać stopione i przestudzone masło. Dobrze wyrobić - ciasto powinno być bardzo elastyczne i bez problemu odchodzić od rąk i ścianek naczynia.Ciasto odstawić pod przykryciem na około godzinę, żeby wyrosło. Powinno podwoić objętość.Wyrośnięte ciasto przełożyć na podsypaną mąką stolnicę. Rozwałkować
Codzienna kuchnia niecodziennaDostałam od koleżanki dwie wielkie torby sałaty. Takiej swojskiej, z ogródka, bez nawozów :) Część pozjadaliśmy w sałatkach i na kanapkach, a z części postanowiłam zrobić pesto. Klasyczne pesto to zielony sos ze zmiażdżonej w moździerzu bazylii z dodatkiem oliwy z oliwek, orzeszków piniowych i parmezanu (pesto alla genovese) lub czerwony sos gdzie głównym składnikiem są suszone na słońcu pomidory
Codzienna kuchnia niecodziennasię urozmaicać składniki nadzienia. Czasem jest to surowe mielone, bardzo klasycznie przyprawione, a czasem jest to mięso przygotowane podobnie jak do sosu bolońskiego. Często jest to farsz jarski, bez grama mięsa i też jest pysznie :) Dzisiaj do mięsa dodałam suszone pomidory - to był strzał w dziesiątkę. Wyszło pyszne i aromatyczne danie :)Składniki:2 średnie cukinie
Codzienna kuchnia niecodziennasami ludzie byli inni - życzliwsi dla siebie, prostsi w odbiorze. Zdarzały się tzw. trudne przypadki, a jakże. Nie ma przecież takich czasów, kiedy wszystko układa się gładko, bez zgrzytów. Tylko, że kiedyś ludzie nie żyli tak bardzo zamknięci w swoich światach jak teraz. Niby mamy większe możliwości komunikacji, ale nie korzystamy z nich sensownie
Codzienna kuchnia niecodziennadość często. Lubimy naleśniki po prostu i chyba dlatego wymyślam z nich różne rzeczy :) Kiedyś pokazywałam Wam ślimaczki z serem zapiekane pod beszamelem, pamiętacie? Dzisiaj będzie inna wersja i bez sosu :) Wątrobiankę chyba zna każdy. To taki pasztet z większą ilością wątróbki, delikatniejszy w swojej strukturze, bardzo często lekko podwędzony. Pierwszy raz z naleśnikami z wątrobianką zetknęłam
Codzienna kuchnia niecodziennadrodze cały czas było. I nawet nie wiem czemu :) Aż w końcu upiekłam. Oczywiście z przepisu Liski, która jest dla mnie skarbnicą, jeśli chodzi o wypieki. Prosto i bez zbędnego cudowania. Tak jak lubię :) Bo przecież w gotowaniu czy pieczeniu nie chodzi o to, żeby umęczyć się, upaćkać kuchnię i spędzić w niej pół dnia - najpierw na przygotowywaniu, potem
Codzienna kuchnia niecodziennastopni. Piec do miękkości przez około półtorej godziny.Gołąbki podawać z ulubionymi sosami. Można takim sosem zalać prawie miękkie gołąbki, a przejdą jego smakiem. Ja zapiekam je bez sosu, a gotowe podaję, często jednocześnie, z kilkoma różnymi sosami. Na przykład koperkowym, ziołowym, pomidorowym...Przepis dodaję do kolekcji Odchudzamy nasze dania, gdyż takie gołąbki są bardzo
Codzienna kuchnia niecodziennaoliwie razem z liśćmi laurowymi i zielem angielskim. Przełożyć do garnka ze zmiksowaną cukinią. Dodać sól, cukier i pieprz - zagotować wszystko razem.Z mięsa formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego i (bez obtaczania w czymkolwiek) wkładać na gotującą się na niewielkim ogniu zupę. Po włożeniu pulpecików wsypać makaron i wszystko razem ugotować do miękkości.Zupę
Codzienna kuchnia niecodziennaupieczeniu, piekarnik wyłączyć i pozostawić w nim ciasto na około 30-40 minut, po tym czasie uchylić drzwiczki i pozwolić sernikowy przestygnąć tak, aby można było go wyjąć bez rękawic ochronnych.W taki sposób piekę serniki już od dłuższego czasu. Nie mam problemy z pękającymi, suchymi czy nierównymi. Acha, nie bójcie się rzadkości masy serowej :) taka właśnie powinna
Codzienna kuchnia niecodzienna