W ostatnim czasie jedynym mięsem, jakie jadam jest królik, którego wciąż nie mam dość. W głowie i na blogu mam różne przepisy na jego wykorzystanie. Przyznaję, że dzisiejszy jest moim ulubionym ze względu na niezwykłą soczystość mięsa i kontrolowaną ilość soli. Składniki: tusza królicza pokrojona na części 2 litry wody 3 łyżki soli 3 liście laurowe 4 ziarna ziela angielskiego mielony czarny pieprz płaska łyżeczka słodkiej papryki w proszku 3 łyżki oleju do smażenia Zagotować wodę z liściem laurowym i ziarnami ... czytaj dalej...
gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)