Przepis na : obiad
Kalafior miał być pod beszamelem, ale jak tu chować tak niesamowity kolor? :) Nie miałam ani odwagi, ani ochoty tego zrobić ;) więc beszamel znalazł się na dole. Wystarczyło, że się przełamałam, ścinając go dziś w warzywniku ( tutaj - na dole wpisu - możecie zobaczyć, jak się prezentował ). Muszę się przyznać, że beszamel przygotowywałam pierwszy raz w życiu ;) Słyszałam, że trudno uzyskać odpowiednią konsystencję i do tej pory nie zdecydowałam się na jego wykonanie i podanie. Kiedyś musiał być pierwszy raz ;)... czytaj dalej...
gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)