Moje życie to wartki strumień, choć bardzo często marzę o tym, by zmienił się w leniwą rzekę. Nie na zawsze. Na trochę. Tak, żebym mogła podgonić niektóre rzeczy, nadrobić zaległości. A spraw do załatwienia wciąż jest naprawdę dużo. W minionym tygodniu wypadły mi nieoczekiwanie trzy dni. We wtorek zostaliśmy zaszczepieni pierwszą dawką szczepionki Astra Zeneca. Przezornie wprowadziłam w szkole dni wolne od zajęć dydaktycznych, by nie musieć się martwić brakiem kadry. I była to najlepsza decyzja, jaką mogła... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.