Już jestem, jestem, mam nadzieję, że teraz wszystko wróci do normalności. Nie uwierzycie, ale ciągle pracuję. Wczoraj z niedowierzaniem spojrzałam w kalendarz i zobaczyłam, że niedługo minie połowa lipca. Szok. Nie mogło dotrzeć do mnie, że to prawda. Już od wczoraj miałam mieć trochę wolnego, ale musiałam iść do szkoły, dziś to samo. Od jutra planowałam urlop, ale… Jutro mam służbowe spotkania – w szkole i spotkania z nauczycielami. W domu kurz zalega na meblach, a mnie najczęściej nie ma. A gdzie jestem? W pracy!... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.