Przepis na : śniadanie
Lubię wspólne śniadania. Kiedy kawa lub herbata smakuje inaczej niż zwykle. Kiedy już zwykła owsianka nie wystarcza. Kiedy przez uchylone okno wpada rześki powiew wiatru, a promienie słońca tańczą na szybie. Lubię tą celebrację posiłku, gdy nikt Cię nie pogania i nigdzie nie potrzeba się spieszyć. Długo zastanawiałam się, czy jest sensu wrzucać tak banalną propozycję na bloga. Jak się okazuje, nie każdy zna tosty francuskie, nie każdy miał okazję ich spróbować (c0 należy koniecznie zmienić!). Ponadto kojarzą mi s... czytaj dalej...