Urosło mi w tym roku dość sporo szpinaku na grządce i postanowiłam coś zrobić, by został na zimę. Szkoda było zabawy w słoje, bo jak wiadomo szpinak podczas gotowania strasznie się kurczy, więc lepszym pomysłem był brykiet. Dla zainteresowanych mój szpinak to odmiana nowozelandzka, fajna w uprawie, a do tego ciągle rosną młode listki, więc można korzystać w sumie do późnej jesieni. Szpinak idealnie sprawdza się między innymi jako sos , dodatek do makaronu , pizzy, mięsa , pierogów, krokietów, zup i innych dań... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...